***
Pov: Vlahović
Minął tydzień po którym miałem zerwać z Milikiem. Jednak... Nie jestem pewny czy na pewno chcę to zrobić... Może od samego początku nie byłem do niego dobrze nastawiony i w ogóle ale ten tydzień zmienił wszystko...
Przez cały ten czas się o mnie troszczył był dla mnie miły zabrał na randkę... Mimo to że ja byłem dla niego największym chujem. Zrozumiałem co to prawdziwa miłość i sam też coś do niego poczułem.
Aktualnie wynosiliśmy jego rzeczy w kartonach bo miał się do mnie przeprowadzić. Chiesa ze Szczęsnym uznali mnie za debila ponieważ tak się bałem... A teraz chcę z nim być m.
A swoją drogą... Z tego co słyszałem Marina wróciła z tej Barcelony i chciała się skontaktować ze swoimi synem ale Wojciech jej na to nie pozwolił przez co wzięli rozwód.
- Dusanku! - Milik.
- Hm? - Vlahović.
- Jeszcze zobaczę czy ktoś mi nie zostawił czegoś w skrzynce na listy. - Milik.
Czekałem na niego w samochodzie. Przez okno widziałem że trzymał w ręku jakąś kopertę. Była ona w kolorze złotym.
- Co to? - Vlahović.
- Nie wiem. Nie ma tu napisane od kogo to jest. - Milik.
Otwierał powoli kopertę po czym wyjał z niej białą kartkę z złotymi napisami z wielkim napisem na środku "Zapraszam na ślub Wojciecha Szczęsnego x Federico Chiesą"
_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-Może nie jest to jakieś super zakończenie ale mi się podoba. Mam nadzieję że miło i przyjemnie wam się czytało tą książkę.

CZYTASZ
Milik x Vlahović (Szczęsny x Chiesa)
RomansJedna z propozycji na mojej tablicy stwierdziłam że to jest zajebisty pomysł więc piszę :) 29.04.24 - 06.09.24