Koniczynowy'Szept
Kocur był zdziwiony gdyż nie wiedział że kot z klanu pioruna im pomoże.
-Kto to Orle'Skrzydło?
-To mojej siostry partner.
-On nie jest przeciw naszym spotkaniom?
-Nie tam, jego matka była wygnańcem z klanu rzeki.
-Czemu ją wygnali?
-Bo jego ojciec był z klanu pioruna a oni tego nie tolerowali, no i boom!
-Ciekawe...Kotka potem powiedziała trochę nowości w jej klanie, Koniczynowy'Szept nareszcie nabrał śmiałości i powiedział.
-Ksieżycowy'Świetłe mam takie pytanie...
-O co chodzi?Kocur nabrał wdechu, a kotka się zarumieniła gdyż nie wiedziała czy chodzi jej o to o czym myśli.
-Jedna karmicielka z naszego klanu zginęła na porodzie i nikt nie chce zaopiekować się jej kociakiem, jednego wzięła siostra Liljowego'Liścia leźć nikt nie chce drugiego.
-A... To co ja mam z tym zrobić?...
-No mówiłaś że twoja siostra jest karmicielka i...
-Wiem o co ci chodzi i najpierw bym musiała się.... A wiesz ty co, dawaj przyjmie!
-Ma klan gwiazd dzięki!Kocur pobiegł do klanu po kociaka i przyniósł go.
-Na klan gwiazd ale jest słodki!
Kocur położył małego kocurka na ziemi a kotka zabrała jego do klanu.
-Będzie miała jak mnie zapamiętać jak jej jutro powiem...
Księżycowe'Światło
Kotka radosnym podskokiem wrzuciła do obozu, gdyż było już jasno poszła do żłobka i obudziła jej siostrę.
-Pst Piaskowa'Polana...
-O co chodzi?...Kotka położyła kociaka na jej legowisku i powiedziała spokojnie.
-Znalazlam tego małego kociaka jak byłam na spacerze...
-O mój klanie gwiazd... On jest jak my...
-Jak to?
-No nigdy ci tego nie mówiłam...
-Czego nie mówiłaś?!
-Prawdę o naszych rodzicach...Księżycowe'Światło była zdziwiona gdyż myślała że ich rodzice byli Jasna'Polana i Sokoli'Pazur, jednak czego się dowiedziało zmieniło jej życie.
-No to tak, nasi rodzice niebyli tym kim ty wiedziałaś do tego czasu...
-Niebyli z klanu pioruna?!
-No niebyli. Prawdziwe imię naszej mamy to Słoneczne'Światło, a ojciec to Mroczne'Skrzydło.
-No to z jakiego klanu oni byli?...
-Wiesz o tym że jako jedyna z klanu umiesz pływać?
-N..no tak?
-Raczej już po tym możesz się domyślić skąd byli...
-Z klanu rzeki?!
-Ciszej!
-Z klanu rzeki?...
-Tak...
-To czemu jesteśmy w klanie pioruna a nie rzeki?
-Zostali rozszarpani przez lisy. Zabrali nas jak miałaś 1 księżyc.
-Jak się o tym dowiedziałaś?
-No ja miałam w tym czasie 4 księżyce I dobrą pamięć...
-O pamięci to cały klan wie, przecież byłaś najlepszym uczniem!
-Mówie ciszej!
-No dobra, to przygarniesz tego małego kocurka?
-Ma już imię?
-Niewiem.
-Od dzisiaj to jest mały Czaszka.
-Czemu Czaszka?
-Widzisz jego główkę?
-Racja...Koniczynowy'Szept
Kocur wrócił i na wejściu stał jego kolega Liliowy'Liść.
-I co powiedziałeś jej?...
-Jeszcze nie...
-Wiesz że musisz!
-No wiem, ale nie chcę!
-Wiesz że jak się ktoś dowie to będzie po nas!
-No wiem, jutro jej powiem...Koniczynowy'Szept poszedł z przyjacielem wsiąść jedną zdobycz na pół gdyż całej by nie zjadł. Gdy zjedli zdobycz wszyscy już byli wysłani i na jedzeni, ogłoszono patrole na które Koniczynowy'Szept się zgłosił by zabić czas, gdy wrócił z patrolu poszedł z Liljowym'Liściem na osobny patrol polowania.
CZYTASZ
Wojownicy: Wyblakłe Wspomnienie [Beta]
Short Story+~W trakcie~+ +-Książka inspirowana powieścią Erina Huntera 'Wojownicy'-+ Historia kotki o korzeniach klanu rzeki zamieszkująca klan pioruna po śmierci jej rodziców. I niepozorny kocur klanu wiatru poznaje kotkę klanu pioruna i zakochuje się w niej...