Jak to jest gdy czujesz ten ból?Gdy chcesz to robić, ale nie wracać na dół?
Utajenie bez konsekwencji Ci już nie pomoże,
nie posłuży.Zatajanie gniewu nic nie ruszy.
Może pustka wywołana tamtą zmorą, w końcu doczeka się odpędzenia mroku.
Ja jednak wciąż nie mam na co liczyć, skoro nowe błędy postawiłam,
skoro jakoś to przemilczałam...Nie mam obowiązku dzielenia się tym z nikim ani z niczym.
Jedyne z czym to z własnym odbiciem łez ściekających nie ustający strumyk.
Głos cały czas się odbijający.
Zasłużyłam, bo się cackałam, ale jak móc przewidzieć ten banał?
Bałam się strasznie tego spojrzenia, aż cudem utrzymałam wszystko w rękach.
Nie wiem jak udało mi się tam przetrwać... Dwie godziny się męczyłam.
Ale to już wszystko jest za mną.
A pojutrze, sprawie by tam zostało.
~~~
Nie umiem napisać z jakiej sytuacji wyniknął ten wiersz, chcę tylko powiedzieć, że udało mi się nie zrobić tego znowu.
YOU ARE READING
Wiersze / Poems / Gedichte
PoetryŻadna opowieść, żadna książka. Wiersze. Wiersze, które przychodziły mi do głowy i nie chciały wyjść. Np. na lekcji. Głównie polskie, ale czasami też niemieckie. Moje odczucia.