Tryton cz.6

80 11 4
                                        

- Akwarium jest gotowe – Nerion usłyszał łagodny głos admirała nad sobą, co wywołało w nim mieszankę emocji.

Ten ton, tak podobny do tego, jaki pamiętał z wyspy, zaskoczył go, ale jednocześnie przypomniał o zdradzie, której doznał.

Z każdym oddechem wracały mu siły, a jego myśli zaczynały się porządkować. Niemal od razu wyczuł, że ciężka, metalowa obroża, zniknęła z jego szyi. Zorientował się też, że znajdują się bardzo wysoko a jego płetwa, spoczywająca na noszach, zanurza się w wielkim zbiorniku, który był niczym w porównaniu z oceanem, ale zawsze był lepszy niż nędzny basenik, pośrodku koślawo odwzorowanego atrium.

Kiedy admirał upewnił się, że w pełni się wybudził, pomógł mu powoli zsunąć się do wody, delikatnie przytrzymując go za ręce.

Gdy Nerion zanurzył się w zbiorniku, natychmiast poczuł niesamowitą ulgę. Woda otuliła jego ciało, a on od razu zyskał na lekkości. Pływanie było dla niego czymś naturalnym, czymś, co kochał i czego tak bardzo mu brakowało. Bez zwłoki zanurzył się głębiej, czując, jak przyjemy chłód wody pieści jego ciało z każdej strony, jak delikatnie przenika przez łuski na jego ogonie. Podpłynął w stronę dna akwarium i nabrał w dłonie trochę piasku, pozwalając, by drobinki swobodnie przemknęły mu przez palce i opadły na dno.

Rozejrzał się wokół, zafascynowany nowym otoczeniem. W akwarium pływały małe ryby, które poruszały się wokół, nie zwracając na niego większej uwagi. Widział na dnie skały, które wyglądały niemal jak te, które pamiętał z otwartych wód. Było to dla niego coś nowego a jednocześnie znajomego. Wreszcie miał możliwość swobodnie się poruszać. Był zachwycony. Mógł rozprostować swoje ciało, pływać, czuć wodę wokół siebie. Przez chwilę cieszył się tym ochłapem wolności, odczuwając niesamowitą radość z każdego podwodnego piruetu, który wykonywał. Jednak ta euforia nie trwała długo.

Gdy Nerion próbował popłynąć dalej, nieoczekiwanie uderzył w coś twardego. Zatrzymał się nagle, zaskoczony. Zderzył się z niewidzialną barierą, której wcześniej nie zauważył. Odbił się od niej, a jego serce zabiło mocniej. Zdezorientowany, dotknął dłonią przeszkody i nagle dostrzegł w niej swoje własne odbicie. Szyba. Bariera, której wcześniej nie dostrzegł, teraz była dla niego wyraźna. Tafla szkła, przez którą, przy odrobinie wysiłku, mógł widzieć otoczenie poza akwarium, ale nie mógł się przez nią wydostać.

Nerion cofnął się, przerażony tym odkryciem. Nie rozumiał, co się dzieje. Jego umysł próbował pojąć koncepcję akwarium, ale nigdy wcześniej nie miał do czynienia z czymś takim. Dla niego woda była nieskończona, ocean nie miał granic. A teraz... był zamknięty w czymś sztucznym, w ograniczonej przestrzeni, w której, choć mógł pływać, nie mógł już naprawdę być wolny.

Oparł dłoń na szybie, patrząc na swoje odbicie, a potem odwrócił się w stronę admirała, który obserwował go ponad taflą. Nerion poczuł, jak radość, którą odczuwał przed chwilą, zamienia się w gorycz. Był zachwycony wodą, ale ta woda była więzieniem, a akwarium okazało się kolejną klatką, choć większą od poprzedniej.

Umysł trytona ogarnęła wściekłość, a ciało zareagowało instynktownie. Zaczął miotać się w akwarium, pływając chaotycznie w poszukiwaniu wyjścia, ale każda próba ucieczki kończyła się brutalnym zderzeniem z zimną, nieustępliwą taflą szkła lub kamienia. Akwarium składało się bowiem z trzech betonowych ścian i jednej przeszklonej.

Furia rosła w nim z każdą chwilą. Uderzał pięściami w ściany akwarium, raz za razem, próbując przebić się przez tę niewidzialną barierę, która więziła go w tym małym, sztucznym świecie. Z całych sił bił w szkło, aż w końcu jego dłonie zaczęły krwawić, gdy skóra na kostkach pękała.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 15, 2024 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wrota (Yaoi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz