22.07.2024 r.

63 2 0
                                    

Boli.

Bardzo mnie boli. Mam dość tego, serio mam dość.

Dziś ponownie byłem w klinice na kroplówce, ale nie przez sam pryzmat złego samopoczucia i żeby jakoś żyć bez jedzenia, ale chciałem pogadać z tą pielęgniarką.

Chciałem pogadać z kimś obeznanym w tym temacie.

Mówiła że jest jeszcze jedno wyjście, ale udaje się nielicznym.

Jeśli kogoś kogo kochamy odwzajemni uczucia, ale szczerze z własnej woli wtedy choroba mija.

Musi to być szczere uczucie, jeśli ktoś pokocha kogoś na siłę przez to, że nie chce żeby umierał choroba nie minie.

Słuchałem jej z zaciekawieniem, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby Bartek mógł mnie pokochać,

Tłumaczyła mi, że operacja nie jest walce złym wyborem, ale rozumiała też, że nie miałam zamiaru się jej podjąć.

Do spłynięcia kroplówki gadaliśmy o kwiatach, opowiadał mi też więcej o tym chłopaku który ją kochał.

Później wróciłem do domu i leżałem sam w łóżku czasem co chwilę kaszląc.

Płatków było więcej, tak jakby za każdym kaszlnięciem jednego pojawiały się dwa kolejne.

Choroba męczyła mnie cały czas nie dając mi odpocząć.

Chyba się poddam.

Mimo, że chce żyć, to wizja śmierci okropniejszej niż samobójstwo nie jest czymś w co chciałbym brnąć.

Co jest po śmierci?

Katolicy wierzą, że po śmierci dusza ma trzy drogi, które zależą od życia człowieka przed śmiercią. Taka dusza może trafić do nieba, czyśćca lub piekła.

Wierza, że w niebie życie jest cudowne, jak raj na ziemi, życie w beztrosce, a piekło to miejsce gdzie przyjmujemy konsekwecje swoich czynów i musimy wykonywać polecenia diabła.

Sam jako dzieciak wyobrażałem, że siedzę na chmurach wśród aniołków w sukienkach i aureolkami nad głową.

Wyobrażałem sobie, że leżę nie robiąc nic, nie musząc odrabiać lekcji czy sprzątać w pokoju.

A może, nie ma nic? Pojawia się wieczna pustka, o której nawet nie mamy pojęcia? Nawet nie wiemy, że umarliśmy.

W jakie życie po życiu wierzą natomiast inne kultury bądź wierzenia? Dla przykładu, Indianie z Ameryki Północnej wyznają zasadę, że śmierć nie oznacza końca, a jest przejściem w inny realny świat. Raj Indian to ogromna kraina, w której mogą robić to, co robili za życia.

To byłoby najcudowniejszym co mogłoby mnie spotkać.

Gdybym mógł wybrać co chciałbym robić w odwrotnym do tego świecie po śmierci to chciałbym mieć kwiaciarnie mimo, że to właśnie kwiaty mnie zabija.

Rozmyślać nad tym można godzinami, ale i tak nigdy się nie dowiemy do momentu gdy nas to nie spotka.

Czuję się słabo.

Ciągle kręci mi się w głowie.

Zadzwonił do mnie właśnie Bartek z pytaniami typu jak się czuję i co zamierzam zrobić.

Odpowiedziałem mu, że nie wiem i zacząłem płakać jak debil.

Powiedziałem, że zastanawiam się, czy zabić sie teraz, czy czekać, aż choroba zrobi to za mnie.

Mówił, że chce żebym żył i wybrał drogę w której zakończeniem nie jest tak wczesna śmierć.

Nie dało się.

Nie chciałem tego.

Ja chciałem pamiętać!

Tak strasznie chce pamiętać jak bardzo cię kocham.

Chcę móc cię kochać do ostatniego oddechu.

Kocham cię Bartek.

Mortalcio :/

Pamiętnik Hanahaki | Partek | Bartek Kubicki x Mortalcio Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz