Poddaje się!
Poważnie podjąłem decyzję, że to jebany koniec.
Choroba rozrywa mnie od środka, a ja nie chce tak żyć. Czuję, że długo nie przeżyje, bo ból jaki czuję jest nie do zniesienia.
Ból przez podcięcie żył na pewno będzie mniejszy niż ten co czuję na codzień w klatce piersiowej.
Kinia, Wika, dziękuję wam, że mimo wszystko miałem szansę być dla was chłopakiem.
Karol, dziękuję ci za szansę, jaką dałeś mi dołączając mnie do Genzie.
A wam Genziaki dziękuję za każdą chwilę, każdy śmiech czy szczerą rozmowę. Za spędzanie czasu na głupotach czy rozkminach. Za każde miłe słowo wypowiedziane w moja stronę i szczególnie za to wsparcie jakie mi daliście tworząc rodzinną atmosferę.
Alan, byłeś od tylu lat moim przyjacielem. Uwielbiam każdą chwilę spędzona z tobą. To ty wyciągałeś mnie z głębokiej wody, gdy nie mogłem odbić się od dna. To ty pomagałeś mi w depresji, czy każdej chwili gdy czułem się źle psychicznie. Pamiętasz o mnie każdy głupi fakt i mimo wszystko wytrwałeś z moimi humorkami do końca. Nie wiem, czy bez ciebie przetrwałbym do dziś. Jesteś dla mnie jak brat i zostanie tak do końca.
Mamo, tato. Przepraszam, po prostu przepraszam, że zawiodłem was jako syn, bo to nie powinno wyglądać tak, że to wy pochowacie mnie. Wiem jak bardzo chcieliście mieć wnuki, ale to nigdy nie nastąpi. Dziękuję wam, że przeszliście ze mną przez życie pokazując mi takie wielkie wsparcie przez cały czas.
Bartek Kubicki.
Nigdy do nikogo nie czułem tak wielkiej miłości jak do ciebie. Dziękuję ci za wszystko! Dziękuję, że mogłem podziwiać twoje cudowne umięśnione ciało. Patrzeć w te piękne piwne oczy, ten cudowny wyrazisty zielono brązowy kolor. Gdybym mógł, patrzyłbym w nie godzinami nadal nie wychodząc z podziwu ich piękności. Kocham twoje poczucie humoru, kocham twój charakter, który nie jest taki jak innych. Uwielbiam twoja troskliwość, twoja wrażliwość, twoje podejście do świata. Kocham w tobie wszystko. Te cudowne usta, które chciałbym całować bez przerwy. Kocham nawet twój nie idealny nos. Kocham w tobie każdą wadę i zaletę. Przy tobie tak często czułem te motylki w brzuchu, których brakowało mi w związku z Kinga. Chciałbym być przy tobie godzinami, chciałbym móc być częścią twojego życia. Jestem wdzięczny za twój każdy gest w moją stronę. Jestem wdzięczny za to, że jesteś. Marzę sobie i błagam o to, żebyś kiedyś zaznał największe szczęście jakie możesz. Stworzył związek z kimś kogo też pokochasz, najlepiej z kimś kto czuł do ciebie tyle co ja. Chciałbym, żebyś zestarzał się ciesząc się życiem do końca, nie tak jak ja, bo przecież 25 lat to nie jest wiek na umieranie. Chciałbym, żebyś nigdy nie miał wyrzutków sumienia przezemnie.
Oddałbym wszystko za ciebie.
Chociaż co ja gadam!
Właśnie to robię! Nie ma nic cenniejszego niż życie którego utratę wybieram za pamięć o tobie do ostatniego oddechu.
Boję się śmierci. Boję się tego co wydarzy się zaraz.
Za Ciebie umrę, bo to ty nieświadomie pokazałeś mi piękno miłości.
Kocham cię - Twój Patryk.
Obyśmy kiedyś mogli się znów spotkać.
CZYTASZ
Pamiętnik Hanahaki | Partek | Bartek Kubicki x Mortalcio
FanfictionHanahaki, choroba nieodwzajemnionej miłości. #8 w #hanahaki - 18.09.2024r. #6 w #hanahaki 02.11.2024r.