Cieżki wieczór...

39 5 6
                                    

Pov: Mandy

Podobało mi się strasznie tam ale... nie wytrzymałam tam sam na sam z chesterem, spanikowałam i to był mój pomysł żeby już opuścić motylarnie.

Boję się być z nim sam na sam bo jednak no...

Dobra nie ważne jakby chociaż tyle ze mnie zrozumiał i odprowadził mnie do domu.

Otworzyłam drzwi i usłyszałam jak rodzice się kłócą, jestem głupia- pomyślałam, bo przecież Chester chciał dobrze a ja zraniłam jego uczucia... jest jedyną osobą która mnie lubi.

Mój ojciec coś tam za mną gadał ale miałam to w dupie, zamknęłam się w pokoju i jedyne o czym myślałam to zresetować licznik.

Wzięło mnie na rozmyślanie... właśnie sobie zdałam sprawie, ze nie mam celu życia.

Nie mam przyjaciół, boję się jedynej osoby która mnie lubi, nie mam siły na nic, wyglądam inaczej niż wszyscy= jestem brzydka, do tego jestem problemem dla rodziców.

Kurwa ja serio jestem tylko problemem, często miałam takie załamania ale to co mam teraz... jest inaczej.

Długo nie musiałam się powstrzymywać, szuflada, pudełko, parę ruchów i czuję się lepiej.

Siedziałam przy ścianę w moim pokoju... drzwi zamknęłam na wszelki wypadek. Słyszałam jak mój telefon dosłownie umiera od powiadomień, wow to ja jeszcze kogoś aż tak bardzo obchodzę?

Nie zważając na to co tam w tym telefonie sie dzieje, poprostu zrobiłam to, zresetowałam kilkumiesięczny licznik.

Chwilowe oderwanie od rzeczywistości i już miałoby lepiej ale...

Zaczęłam odpływać, kurwa to nie tak miało wyglądać.

Czułam jak opadam z sił... oczy same mi się zamykały aż w końcu zamknęły się, myślałam, że na zawsze.

Światło zaczęło mi wypalać oczy a ja nie wiedziałam co się dzieje... jestem w innym świecie czy co?

Pov: Chester

No i prawie straciłem Mandy. Nie odpisywała mi a spamiłem i dzwoniłem do niej. Mam jej coś ważnego do powiedzenia, bardzo ważnego.

Stwierdziłem że może nie jest przy telefonie więc się do niej wybrałem, jej rodziców nie było w domu co już dla mnie było bardzo dziwne.

Poszedłem do jej pokoju, był zamknięty ale nie zmartwiło mnie to bo dobrze wiem że często go zamyka przed rodzicami.

Ale przeraziło mnie to że drzwi były zamknięte od środka a dziewczyna mi nie odpowiadała.

Co jeśli coś jej się stało?- pomyślałem po czym zadzwoniłem do Fanga żeby przyszedł i pomógł bo to nie jest normalne, Mandy by mnie wpuściła.

Dobra żarty się skończyły, zajebalem kopa w klamkę po czym ta odpadła.

Jestem idiota odpadła tylko klamka ale zamek został.

To drugie podejście... zajebalem kopa ale tym razem w drzwi a nie klamkę jak debil.

Drzwi nie wypadły ale chyba rozwaliłem coś w nich co pozwolili mi wejść do środka.

Mandy... leżała cała we krwi z pociętymi rękami... nogami... wszystkim co się dało...

Przyszedł fang i razem wykonywaliśmy polecenia jakiegoś pojebanego narratora który przyjął nasze zgłoszenie, brzmiał jakby conajmniej był nachlany ale jak fang zaczął drzeć do niego mordę to od razu precyzowal wypowiedzi.

I tak właśnie znalazłem się w szpitalu siedząc na stołku koło Mandy... działo się więcej ale ze stresu nawet nie wiem co tam się działo.

Mogłem ją stracić... ta myśl mnie przeraża bo to jest jedyna osoba która wiem że mnie lubi... Fang też ale on woli swojego rudego kolegę.

Nie wiem jakby... sama myśl że ona teraz leży nie przytomna i się męczy mnie przeraża...

-Chester ja jadę do domu, gchodź- wszedł fang próbując mnie stąd zabrać.
-Ta ty chiński szprocie sam se jedź ja zostaje z Mambą- powiedziałem po czym odwróciłem się z powrotem do Mandy.

-Ooo ktoś chyba aż za bardzo polubił koleżankę z ławki- zaśmiał się a mi nie było do śmiechu.
-Spierdalaj- odpowiedziałem na co lekko zdziwiony fang opuścił salę.

Zostałem sam na sam z Mandy... co prawda inaczej niż zwykle bo nie było mi do śmiechu i co najważniejsze Mandy nie była przytomna.

Chwilę po moim rozmyślaniu wywalili mnie z sali z Mandy twierdząc że już późno. Dla mnie nie i będę tutaj siedzieć i czekać.

Siedząc na krześle w korytarzu przed salą na której była Mandy zobaczyłem że nagle wszyscy się u niej zebrali.

W mgnieniu oka się podniosłem i patrzyłem co robią.

__________________________________

Bum bum bum
Ktoś mnie poprosił o taki wątek więc proszę bardzo🦅

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 04 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zagubiony... || Chester x MandyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz