16. Kuba

15 10 1
                                    

~~••♡••~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~~••♡••~~

Wiedziałem, wiedziałem, że ten podły babsztyl nie dał mi spokoju. Boże, Boże jak ja mam się wytłumaczyć z tego Uli? Elżbieta przedstawiła to wszystko w taki sposób, jakbym rzeczywiście pojechał do niej na bzykanie. Nie mogłem uwierzyć, że posunęła się do czegoś takiego. Ostatni raz spaliśmy ze sobą ponad rok temu! Dowody. Muszę znaleźć jakieś dowody.

Chodziłem rozpieprzony przez kilka dni. W środę nie pojechałem na uczelnię, bo musiałem dokończyć masę rzeczy z pracy. 

Położyłem się spać w środku nocy, ale sen nie chciał przyjść, myślałem o Uli i o tym jak się z tego wytłumaczyć. Po jasną cholerę powiedziałem to wszystko Elżbiecie?! Otworzyłem jeszcze raz te SMS-y. 

Zacząłem oglądać siebie na niej, w niej, obok nie. Kiedy ta pinda w ogóle zrobiła te zdjęcia i jak? Boże, wpadłem totalnie. I wtedy zauważyłem. Zwróciłem uwagę, że nie mam przecież tatuażu. Elżbieta nie ma pojęcia, że mam tatuaż, nigdy jej nic o tym nie mówiłem. A ona nie widziała mnie od tak dawna, że zwyczajnie nie mogła się przekonać sama. Po tym odkryciu wyluzowałem się.

Wiedziałem, że to odkręcę.

Zasnąłem.

Bip–biiip. Chwila ciszy. Bip–biiip. 

Oderwałem wzrok od komputera. Dzwonek do drzwi. Kto to może być? Dochodziło południe. Nie spodziewałem się nikogo. 

Podszedłem i wyjrzałem przez wizjer. Serce podeszło mi do gardła. Otworzyłem drzwi i Ula weszła do mojego mieszkania. Kiedy tylko zrobiła krok, ja stałem w osłupieniu nie wiedząc co mogę zrobić, albo powiedzieć, a wtedy ona zrzuciła swoją kurtkę na ziemię, zrobiła kolejne dwa kroki, rzuciła mi się na szyję, a w jej objęciu widać było tęsknotę, smutek, żal i coś czego nie mogłem początkowo wychwycić, ale później się udało. Poczucie winy. Targało nią poczucie winy.

Tylko dlaczego to ona czuła się winna?

– Ula, pozwól, że ci się wytłumaczę.

– Nie musisz – odparła i ja nie wiedziałem, co to oznacza. "Nie musisz, bo nie chcę cię już znać".
"Nie musisz, bo lubię otwarte związki"?

– Chciałbym.

– Nie przyjechałam tu, żebyś mi się tłumaczył. Chciałam cię przeprosić.

– Maleńka, co ty mówisz? Za co ty chcesz mnie przepraszać?

Spojrzałem w jej oczy, które zaszkliły się, spuściła głowę, jakby pełna wstydu. Co się działo?
Czyżby ona miała kogoś? Czyżby ta cała sytuacja z wiadomości była prawdą, tylko, że to ja byłem ofiarą? Chyba zauważyła, że się zdenerwowałem. Wziąłem głęboki wdech.

– Chciałam cię przeprosić za to, że nie dałam ci szansy na wyjaśnienia. Że cię olałam i nie oddzwaniałam przez tyle dni. Że ci nie zaufałam, chociaż nigdy, ale to nigdy nie zrobiłeś nic, co mogłoby świadczyć cokolwiek złego na twój temat. Przepraszam za to, że nie byłam nigdy dostatecznie dobra dla ciebie, jak ty dla mnie.

Ouh là là! [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz