Rozdział 50 Powrót do siebie

5 1 0
                                    

Jeongin stał przed lustrem, poprawiając swoją fryzurę, choć myśli krążyły zupełnie gdzie indziej. Od dłuższego czasu miał w głowie jedną myśl – żeby już nigdy więcej nie dopuścić do rozłąki w zespole. Stray Kids to nie tylko zespół, to rodzina. Po długiej przerwie, wrócili Seungmin i Lisek.

Przerwa ta była ciężka, zwłaszcza dla Seungmina. Psychicznie zmagał się z wieloma trudnościami, co odsunęło go od reszty grupy. Jeongin nie pozwolił mu jednak odejść – dzień po dniu, z uporem walczył o zaufanie swojego chłopaka. Teraz, po miesiącach pracy nad sobą, Seungmin czuł, że może na nowo zaufać Jeonginowi i reszcie zespołu. Fani tęsknili, czekając na ich powrót, a wszyscy mieli w głowie jedno: nowa piosenka, nowa energia i nowa nadzieja.

– "Jeongin, gotowy?" – Seungmin zapytał cicho, wchodząc do garderoby. Mimo zmęczenia po próbach, na jego twarzy gościł łagodny uśmiech.

– "Tak, gotowy! Dzisiaj damy z siebie wszystko, prawda?" – odpowiedział Jeongin, starając się dodać mu otuchy.

W studiu wszyscy byli w pełni skupieni na pracy nad nowym wydaniem piosenki. Bangchan słuchał każdego z uwagą, oceniając różne tonacje głosów. Atmosfera była ciężka, pełna oczekiwań, ale jednocześnie w powietrzu wisiała też nieuchwytna radość. W końcu byli znów razem, wszyscy w komplecie.

Seungmin szturchnął lekko Jeongina, wskazując na Hana i Minho. – "Ej, widzisz ich? Coś między nimi się dzieje. Jakaś dziwna, ale romantyczna atmosfera, nie sądzisz?"

Jeongin tylko spojrzał na niego z uśmiechem i szepnął: – "Może i coś się dzieje, ale to nie nasza sprawa. Zajmijmy się swoją pracą, a po powrocie do domu spędzimy miły czas, dobrze?"

– "Dobrze, Lisku" – odpowiedział Seungmin, próbując ukryć uśmiech.

Po próbach wszyscy zbierali się do swoich domów, ale Seungmin i Jeongin mieli plan na wspólny wieczór. Mieszkali teraz razem, co dla Seungmina było formą terapii. Wiedział, że dzięki temu może liczyć na wsparcie Jeongina, który nigdy go nie zawiódł.

Gdy weszli do domu, Seungmin od razu rzucił swoją torbę na blat i padł na kanapę. Był wykończony – ćwiczenie tonu do nowej piosenki było wyzwaniem, przez co prawie stracił głos. Ale mimo zmęczenia, nie chciał zawieść Jeongina. Czuł, że ten planuje coś specjalnego na ten wieczór.

Zebrał się w sobie, wstał i zrobił dla nich obojga herbatę wieloowocową oraz prostą kolację. Wiedział, że mógłby po prostu powiedzieć Jeonginowi, że jest zmęczony – ten zrozumiałby. Ale Seungmin czuł, że musi spędzić ten czas z nim, nadrobić stracone chwile i pokazać, jak bardzo docenia jego wsparcie.

Gdy siedzieli razem na kanapie, popijając herbatę, Seungmin spojrzał na Jeongina z ciepłem w oczach.

– "Dziękuję ci za wszystko" – powiedział cicho. – "Nie zostawiłeś mnie, nawet gdy było najgorzej. Udowodniłeś mi, że zawsze mogę na ciebie liczyć."

Jeongin uśmiechnął się i objął Seungmina ramieniem. – "Jesteś dla mnie bardzo ważny. Nigdy cię nie zostawię."

Po miłym wieczorze pełnym rozmów i wspólnego śmiechu, obaj postanowili iść spać. Wiedzieli, że jutro czeka ich kolejny wyczerpujący dzień prób, ale teraz, gdy byli razem, czuli, że są gotowi na wszystko.

Seungmin, zmęczony, ale szczęśliwy, zasnął szybko. Jeongin, patrząc na niego, poczuł wewnętrzny spokój. Wszystko, co przeżyli, tylko ich wzmocniło.

Nastał nowy dzień.

competitive fateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz