9.Gryffindor

8 1 1
                                    

Tej nocy nastolatka spała naprawdę dobrze. Dzieliła łóżko z wtuloną do niej Figą, która zdążyła się zaprzyjaźnić z persem Sam o bardzo uroczym imieniu Płatek. Dziewczyny, przy pomocy Hermiony, stworzyły dla swoich pupili przytulny kącik w dormitorium. Koty miały swoje legowiska oraz miseczki na jedzenie i wodę, które Granger zaczarowała tak, że same się uzupełniały. To samo dotyczyło kuwet, które automatycznie się oczyszczały po zanieczyszczeniu.

Mimo to Figa wolała spać w łóżku swojej pani, co wcale nie przeszkadzało blondynce, bo w domu zawsze tak robiły.

Równo o szóstej rano budzik Hermiony Granger postawił na nogi resztę jej tymczasowych współlokatorek. Kiedy te dopiero się zwlekały z łóżka, prefekt naczelna, już ubrana w szaty, opuszczała sypialnię. Musiała przecież zebrać całą trzynastkę.

Larive nie mogła się doczekać pierwszych zajęć, ale przed nimi czekało przyszłych uczniów śniadanie.

W Wielkiej Sali tym razem stół dla nauczycieli był pusty. Z czterech stołów zrobił się jeden, a dodatkowo był dwa razy krótszy. Rozmieszczenie uczniów znacznie różniło się od tego z wczoraj; grupy przemieszały się ze sobą, co spowodowało znacznie mniej komfortowy wybór miejsc. Dwa wolne kawałki ławki znajdowały się na samym końcu stołu, a Larive zauważyła, że jedno z nich było naprzeciwko Malfoya.

Trójka dziewcząt spojrzała po sobie z lekkim przerażeniem, aż w końcu Lissa uniosła ręce w geście poddania.
– Poświęcę się – szepnęła do swoich współlokatorek i ruszyła w kierunku blondyna.

Sam i Larive poczłapały na koniec stołu, a ta druga zrobiła to z ogromną ulgą.

Draco Malfoy obserwował, jak blondynka w towarzystwie młodszej dziewczyny mija go i zajmuje miejsce na końcu. Kiedy znów spojrzał przed siebie, napotkał kwaśny wyraz twarzy Liss. Nastolatka nie miała zamiaru rozmawiać ze Ślizgonem, co działało również w drugą stronę.

Ich pierwszą lekcją były zaklęcia. Cała grupa dziewcząt, wraz z chłopcami, udała się z Hermioną do Wieży Południowej. Tam, na trzecim piętrze, w klasie 2E, Larive po raz pierwszy miała użyć magii.
Klasa mieściła trzy rzędy ławek, biurko, dwie tablice oraz małą biblioteczkę z książkami.
– Proszę, zajmijcie miejsca! – poleciła Hermiona, a każdy bez wyjątku zrobił to dość sprawnie.

Larive usiadła na samym dole, obok niej usiadł wysoki chłopak o czekoladowych oczach i ciemnych włosach. Posłał nastolatce uśmiech, na co ta spaliła buraka, ale również się uśmiechnęła.
– Zaczniemy od banalnego zaklęcia lewitacji – powiedziała Gryfonka, wykonując niezbyt skomplikowany ruch dłonią. Zza biurka wyleciały białe pióra, które wylądowały przed każdym z uczniów. – Proszę, wyjmijcie swoje różdżki i powtarzajcie za mną każdy ruch oraz słowa – dodała, ponownie wykonując ten sam ruch dłonią, ale tym razem bardzo powoli, wypowiadając zaklęcie: – Wingardium Leviosa.

W sali dało się słyszeć kilkadziesiąt głosów powtarzających słowa Granger. Tylko Larive nie odważyła się zrobić czegokolwiek. Czuła przyspieszone bicie serca, a ręce zaciśnięte na różdżce zaczęły się pocić. Była prawie pewna, że wykona coś źle, bała się, że jej nie wyjdzie, chociaż miało prawo nie wyjść.
– Od samego patrzenia się nie poleci – usłyszała męski głos po swojej prawej.
Spojrzała ukradkiem na brązowookiego i uśmiechnęła się krzywo.

– Wiem, tylko…

– Boisz się, że zamiast pióra uniesiesz Granger?

Blondynka nie wiedziała, czemu, ale słowa chłopaka ją rozbawiły. Spojrzała na niego już w pełni, a on, opierając brodę na nadgarstku, majtał piórem na boki.

– Po raz pierwszy mam w dłoni różdżkę, no nie licząc momentu, w którym ją kupiłam.

– To nie jest aż tak skomplikowane, jak się wydaje – mruknął, opuszczając pióro. – Zobacz, musisz zrobić to płynnie i bez zająknięcia. – piórko znów powędrowały do góry. – Widzisz? Sama spróbuj.
Larive spojrzała na swoje pióro i cicho westchnęła. Nie liczyła, że wyjdzie jej perfekcyjnie za pierwszym razem, ale nie chciała nikogo przy tym skrzywdzić. W końcu, jak powiedziała kiedyś jej matka, z magią nie ma żartów.

Nie taka zwykła szlama||D.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz