Riyeko Nozomi.
Długie, sięgające pasa ciemnobrązowe włosy, które komplementowała spięta w nie czerwona kokarda. Niebieskie, piękne oczy, które spoglądały na ciebie uważnym, jednak przyjaznym wzrokiem, zachęcając do wszelkiego rodzaju rozmowy czy zwierzeń, na jakie dana osoba miała ochotę. Średniej wysokości, z kształtną figurą i schludnym ubiorem, wyglądała jak marzenie przeciętnego nastolatka.
Jej zachowanie też było dalekie od imperfekcji, jako że poziom inteligencji dziewczyny bardzo, bardzo przekraczał jakiekolwiek wyobrażenia standardowego społeczeństwa. Dziewczyna zawsze mierzyła w oraz osiągała najwyższe możliwe wyniki w każdej możliwej dziedzinie, jaką miała okazję poznać. Umiała perfekcyjnie grać na pianinie, perfekcyjnie gotować, perfekcyjnie tańczyć, prowadziła wszelkiego rodzaju debaty z największą ilością respektu oraz profesjonalizmu i nigdy w życiu nie zdarzyło się, żeby wyszła poza tą bańkę perfekcji, którą sama stworzyła.
Była miła, kulturalna, nigdy nikogo nie obrażała ani nie urażała, nigdy nie wyprowadziła nikogo z jego strefy komfortu, nigdy nie powiedziała złego słowa, nigdy nie popełniła błędu. Otaczała się osobami, które mogły wykorzystywać jej inteligencję czy zwyczajną niemoc odmawiania innym, jednak nie przeszkadzało jej to. Jeśli jest lubiana, nie miała zamiaru protestować co do podania komuś odpowiedzi do testu albo jakiejkolwiek pomocy z projektami. Odmowa dla niej zwyczajnie nie musiała istnieć, a jeśli już odmawiała, robiła to w sposób, który wręcz sprawiał, że ktoś czuł się źle z tym, że nakładał więcej presji na tę już zakłopotaną dziewczynę. Riyeko zdecydowanie czuła się zbyt winna, jeśli odmawiała komuś pomocy, jednak próbowała tego nie okazywać.
Riyeko nie mogła okazywać słabości.
- Riyeko~! - rudowłosa dziewczyna podbiegła do Ostatecznej Protagonistki, natychmiastowo ją przytulając.
- Kokuro! Cześć! - jęknęła zakłopotana dziewczyna, obejmując nową przyjaciółkę. Kokuro Arine, Ostateczna Szczęściara z rudymi, krótkimi włosami i zielonymi oczami pełnymi energii i determinacji zdecydowanie wydawała się dopełniać dość spokojną naturę Riyeko.
- Riyeko! Teraz mamy razem lekcje, tak? Bo teraz zajęcia sportowe, jeśli dobrze pamiętam...
- Nie, Kokuro... Przepraszam, ale znowu mam te przygotowania do Festiwalu Wiosennego, wiesz...
- Aaa, do tego! Kurczę, szkoda, Riyeko! Ale zobaczę cię dzisiaj, co nie?
- To zajmie mi trochę czasu, ale postaram się wszystko zrobić na czas! - uśmiechnęła się lekko szatynka. - Muszę pomóc ustawić wszystkie stanowiska, porozmawiać z występującymi, ustalić...
- Rozumiem, Riyeko, jesteś okropnie zapracowana... - westchnęła Kokuro. - Kurczę. Ostatnio ciągle jesteś zajęta. Oprócz gadania z Hoshiko za bardzo nie mam, co ze sobą zrobić na przerwie na lunch. Zwykle chodzimy przecież w trójkę do biblioteki, a z samą Hoshiko nie pójdę, bo wydaje się, jakby przeczytała dosłownie wszystko, i nie da się z nią gadać o literaturze bez ciebie... Jako jedyna potrafisz sprawić, żebym nie czuła się jak idiotka dookoła książek.
- Kokuro... Przykro mi, ale...
- Wiem, wiem, nie przeszkadzam ci już. Miłego, Riyeko! Jak będziesz potrzebować z czymś pomocy, to mogę...
- Kokuro, nie będziesz chodzić na wagary w pierwszym miesiącu szkoły. - zaśmiała się Riyeko, niemal zapominając, że musi teraz iść w kierunku dziedzińca szkoły. - Wiem, że bardzo chcesz, ale to zdecydowanie nie jest dobre pierwsze wrażenie.
- Lekcje są po to, żeby je omijać, Riyeko...
- Jesteś teraz w Hope's Peak Academy, poczekaj przynajmniej miesiąc, okej?
CZYTASZ
Despairful Begginings ~ tom 2.5 "The Voice of Despair"
ActionTom 2.5 opisuje historie bohaterów z 1 i 2 tomu przed akcją tomu 1, wyjaśniając dokładnie życie szkolne i to, jak wszystko dalej wyglądałoby, gdyby nie Tragedia Hope's Peak Academy. Keitaro Takashi, po dostaniu się do Hope's Peak Academy, staje prze...