Na co jednak komukolwiek może się zdać miłość zniszczonej dziewczyny?
'Polubienie po polubieniu, wiadomość po wiadomości, nasze „społeczeństwo" powoli upada bez kogokolwiek, kto mógłby temu zapobiec. A jeśli już ktokolwiek na tyle inteligentny się znajdzie, zostaje on bardzo szybko odrzucony na bok czy wyśmiany. W końcu w erze rozwoju technologii nasza jakość życia jest „lepsza niż kiedykolwiek".
Jednak jak wszyscy ci ludzie mogliby wytłumaczyć to, co dzieje się teraz z naszym światem? Ludzie rodzą się coraz bardziej i bardziej zepsuci, brak podstawowych wartości, brak morałów, jedynie chęć czynienia zła, chęć czynienia czegokolwiek, co przyniesie korzyść samemu sobie. Nawet jeśli oznacza to wykorzystywanie innych. Wszyscy ci ludzie są „zepsuci od środka", „wyniszczeni już nawet przed narodzinami".
Nie prosili o narodziny, nie prosili nawet o istnienie. Nie prosili o to, aby ktokolwiek ich uratował.
Nigdy nie zrozumiem zepsutych ludzi, jako że nie mają oni ani szczypty umiejętności samorefleksji. Nie mają pojęcia, że tak naprawdę są zniszczonymi narcyzmem i indywidualizmem psychopatami, uważają, że robią wszystko jedynie ku dobremu celowi.
Nigdy ich nie zrozumiem. Jak można czynić zło, nie wiedząc, że przez „społeczeństwo" jest nazwane złem?
Różnię się od tych ludzi. Tak, ja przynajmniej, w tym zepsutym świecie, jako jedna z niewielu mogę nazywać się ponadprzeciętną.
Dlaczego?
Jestem całkowicie świadoma tego, jak moje poczynania będą ocenione przez „społeczeństwo". Jednak i tak to robię.
Ponieważ może, ale to może, „społeczeństwo" było zepsute od początku, a takie osoby jak ja, przez wszystkich nazwane chorymi, są jedynymi, które są w stanie to zrozumieć.'
(perspektywa trzecioosobowa)
- Habiki! - Kasai uśmiechnęła się szeroko, spoglądając na swojego ukochanego chłopaka wchodzącego powoli do klasy. Jego buty szurały po podłodze klasy, a plecak ledwo co zarzucony na jego prawe ramie niemal zsunął się w procesie wykonania paru kroków od wejścia do swojego własnego krzesła. Widząc absolutny brak entuzjazmu chłopaka, dziewczyna postanowiła nie wstawać. - Habiki, no weź, uśmiechnij się. Co się stało?
- Kasai... - Habiki ziewnął odwracając się w stronę czarnowłosej, jednak widząc jej wręcz perfekcyjną, teraz lekko szkarłatną twarz, mimo wszystko się uśmiechnął.
- Habiki, wszystko okej? Zaczynasz mieć trądzik. Zapominasz o pielęgnacji twarzy? Powinieneś już chyba pamiętać, jak ważny w twojej branży jest perfekcyjny wy...
- Kasai, mogłabyś przestać, proszę? - jęknął chłopak, ukrywając ciemne koła pod oczami zakrywając swoją twarz dłońmi. - Naprawdę nie jestem w humorze, żeby słuchać takich rzeczy. Jestem wykończony.
- Ah, racja... - westchnęła dziewczyna, uśmiech niemal jak pod wpływem naciśnięcia guzika zszedł z jej twarzy. - Po co ja w ogóle się odzywam, przecież ci tylko przeszkadzam... Przepraszam, Habiki.
- C-co? - jęknął chłopak niemal natychmiastowo, jego oczy teraz szeroko otwarte. Kiedy jednak zauważył, że Kasai już odwróciła się w stronę tablicy i zaczęła nadrabiać notatki z literatury, szybko się poddał. - Nie to miałem... Nieważne.
- Habiki, pomyślałam sobie, że dzisiaj... - na następnej przerwie między lekcjami Kasai odwróciła się za siebie, jednak fioletowowłosy nie był na swoim miejscu. - ...Hm? Gdzie on jest?
CZYTASZ
Despairful Begginings ~ tom 2.5 "The Voice of Despair"
ActionTom 2.5 opisuje historie bohaterów z 1 i 2 tomu przed akcją tomu 1, wyjaśniając dokładnie życie szkolne i to, jak wszystko dalej wyglądałoby, gdyby nie Tragedia Hope's Peak Academy. Keitaro Takashi, po dostaniu się do Hope's Peak Academy, staje prze...