A wy za kogo Mnie uważacie? Szymon Piotr odpowiedział: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego.
Mt 16:15n
* * *
Przedwczoraj rozważaliśmy postacie Mędrców ze Wschodu i dowiedzieliśmy się, że ta historia opowiada tak naprawdę o tym, kim jest Jezus – że jest Bogiem z Nami i Mesjaszem, którego zapowiadały proroctwa. W tę końcówkę przygotowania do świąt zdecydowanie warto poświęcić więcej czasu na odpowiedź na to pytanie. Kim tak naprawdę jest Jezus?
W omawianym dzisiaj cytacie Jezus zapytał o to swoich uczniów – jedni uznawali go za wyjątkową postać, inni za jednego z proroków, a nawet jeśli za mesjasza, to takiego który ma przywrócić królestwo Izraela i być może pogrążyć Rzym w ogniu. Tylko św. Piotr odpowiedział poprawnie, ponieważ „nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie" (Mt 16:17). Widzimy więc, że żeby poznać Jezusa – być może po raz pierwszy w swoim życiu – nie możemy patrzeć na sposób cielesny, bo wtedy... ten Jezus może być dla nas dosłownie wszystkim. I rzeczywiście, tych Jezusów zrobiło nam się tyle, że aż trudno to wszystko zliczyć.
Czy Jezus jest więc tylko jednym z największych proroków, wysłannikiem samego Boga, jak głosi Islam? Może jest tylko istotą duchową – „bogiem" ale nie Bogiem, jak głoszą Świadkowie Jehowy? A może jest tylko tolerującym wszystko, uśmiechniętym hipisem-pacyfistą, w co wierzą zwolennicy liberalizmu? Albo mistycznym guru, który pierwsze 30 lat życia spędził w Indiach? Różnych wariantów jest jeszcze więcej, ale prawda jest tylko jedna. I jeśli nie weźmiemy do rąk Pisma Świętego, nigdy się tego nie dowiemy i będziemy tworzyć sobie w głowie dowolne wyobrażenia na Jego temat. Ba, możemy stworzyć nawet swojego Jezusa, by Jego imieniem uwiarygodnić dosłownie randomowy pogląd. Ale... który z nich jest tym prawdziwym Jezusem?
Jeśli chcemy znaleźć odpowiedź na to pytanie, to jest na to tylko jeden sposób – należy przeczytać Ewangelie i przyjąć ją w całości, włącznie ze wszystkimi niewygodnymi faktami i mając na względzie poszukiwanie prawdy. Jeśli natomiast będziemy dobierać sobie to, co nam się podoba (np. obietnice zbawienia, cuda, osobistą relacje), a ignorować to czego nie lubimy (piekło i sąd nad grzesznikami, gniew Boży, wzięcie swojego krzyża i rezygnacja z siebie), to już nie będzie to prawdziwy Jezus, ale taki, który nigdy nie istniał.
Od razu chcę też sprostować jedną rzecz – jeśli nasuwa Ci się pytanie, że skoro Jezus jest jeden, to dlaczego jest tyle chrześcijańskich denominacji, które nie zgadzają się ze sobą wzajemnie i która ma racje odnośnie interpretacji Biblii...? Cóż, to nie do końca tak. Wszystkie kościoły chrześcijańskie owszem, różnią się w kwestiach doktrynalnych, ale wszystkie wierzą w tego samego Jezusa – Boga, który jest Mesjaszem i który przyszedł nas zbawić, który umarł na krzyżu i zmartwychwstał, by poprzez wiarę w niego dostąpić zbawienia. Wierzą w to katolicy, protestanci, prawosławni, kościoły orientalne itd. Zazwyczaj się skupiamy na różnicach (co jest dobre, bo należy dyskutować i dążyć do prawdy, która jest jedna), ale rzeczywistość jest taka, że wszystkich chrześcijan więcej łączy niż dzieli i ta zadziwiająca jedność co do tych fundamentalnych spraw pokazuje, że Bóg naprawdę działa i opiekuje się swoim ludem.
Nie chcę tu pisać ogromnej monografii na temat Jezusa – to nie miejsce na to i z resztą w historii Kościoła powstało już wiele wybitnych dzieł na ten temat. Nie czuję się też na tyle kompetentny, a zresztą żadne takie rozważania nie zastąpią Ewangelii. Chcę jedynie wskazać na kilka ważnych dla mnie osobiście punktów:
– Jezus jest Zbawicielem. Jest Bogiem, który stał się człowiekiem, by wykupić nas z niewoli grzechu. Każdy z na jest bowiem grzesznikiem, a karą za grzech jest śmierć. Nawet najdrobniejsze przewinienie wobec nieskończonej Dobroci jest nieskończenie złym przewinieniem. Bóg jednak w swojej miłości sam postanowił spłacić za nas ten dług w naszym imieniu – stał się jednym z nas, przyjął konsekwencje grzechu i umarł na krzyżu, by nas zbawić. Dlatego jest Zbawicielem. „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" (J 3:16).
– Jezus jest Bogiem: Gdyby nim nie był, to wszystko nie miałoby sensu i dalej bylibyśmy niewolnikami grzechu. Jezus jest współistotny Ojcu – jest Słowem, o którym Biblia mówi już na samym początku (Rdz 1:3). Jest BOGIEM Z NAMI, który razem z Ojcem i Synem odbiera uwielbienie i chwałę. Bogiem, który tak bardzo nas pokochał, że uniżył samego siebie, by stać się jak my. „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci" (Flp 2:6-8).
– Jezus jest Drogą, Prawdą i Życiem. Poprzez relację z nim możemy żyć pełnią życia w Bogu. Staje się on dla nas bliski i obecny w każdej chwili życia. „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś?»" (J 14:6-9).
– Jezus jest Królem. Jest Panem naszego życia, który króluje nad niebiosami i tryumfuje nad grzechem. Zazwyczaj postrzegamy Go jako urocze dzieciątko lub cierpiącego mężczyznę, ale trzeba pamiętać, że gdy przyjdzie ponownie, ostatecznie zatryumfuje nad złem. Jezus jest królem w chwale, który „wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną" (Ap 12:5). „Oto nadchodzi z obłokami, i ujrzy Go wszelkie oko i wszyscy, którzy Go przebili. I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi (Ap 1:7).
– Jezus jest uzdrowicielem: Jezus przychodzi, by uwolnić nas z naszych zranień, słabości i chorób, by uzdrawiać nasze zniszczone wnętrza wyrzucać z nas złe duchy. Robi to z miłości, by okazać swoją chwałę i przywrócić naszą godność i zdrowe relacje, które tracimy pogrążając się z grzechu. Dzięki temu, człowiek może odnowić swoją relacje z Bogiem i ludźmi – patrz: uwolnienie gezareńczyka (Mk 5:1-20).
Wymieniać można tak naprawdę jeszcze długo. Myślę, że dobrym „streszczeniem" osoby Jezusa jest widzenie wstępne w Apokalipsie, gdzie poznajemy Jego 7 godności – jeśli chcesz, przeczytaj i spróbuj rozważyć Ap 1:4-8. Zastanów się też, kim dla Ciebie osobiście jest Jezus w Twoim życiu? Czy to ktoś, o kim tylko słyszałeś/aś, a może ktoś więcej? Czy wierzysz, że możesz nawiązać z nim osobistą relacje i że może uzdrowić Cię z Twoich chorób i zranień? Czy podejmując życiowe decyzje uwzględniasz Jego wole? I najważniejsze – czy pozwalasz mu być Zbawicielem Twojego życia?
Musisz zrozumieć, że On nie chce być tylko częścią Twojego życia, ale chce być w jego centrum! I choć zabrzmi to pewno jak banał, to jeśli oddasz Mu swoje serce, to naprawdę Twoje życie zmieni się o 180 stopni. Serio, to właśnie tak działa. I chwała za to Panu!
* * *
Panie Jezu! Ty jesteś Mesjaszem, Synem Boga żywego! Wierzę, że przyszedłeś na świat nie po to, by nas potępić, ale zbawić. Proszę Jezu, oświeć serca wszystkich ludzi, by Cię poznali, by zrozumieli jak wielką miłością ich darzysz.
Duchu Święty, przybądź, bądź naszym przewodnikiem po Biblii. Zabierz od nas fałszywe przekonania i wszystkie herezje, które być może trzymamy w swoim sercu. Przybądź i tchnij na nas, byśmy zrozumieli Twoje Słowo. Byśmy nie patrzyli na nie przez własne poglądy, w sposób cielesny, ale przyjmowali je jak prawdziwy uczniowie Chrystusa. Daj nam odwagę, by przyjąć całość Objawienia takim, jakie naprawdę jest i by ono zmieniało nasze życie. Daj nam cierpliwość i łagodność, by rozmawiać na trudne i dzielące nas tematy z innymi braćmi i siostrami w Chrystusie. Daj nam męstwo, by bronić Twojego Słowa takim, jakie jest i prostować błędne nauki. Daj nam pokój, by móc odpocząć w Twoim słowie. Daj nam nadzieję, by szczęśliwie oczekiwać Twojego przyjścia w chwale. Amen.
Dzisiaj zamiast grafiki/piosenki będzie ciekawy filmik. Z Bogiem! <3
CZYTASZ
W oczekiwaniu [Adwent 2024]🎄
Spiritual„Głos się rozlega: «Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu!»" (Iz 40:3) Rozważania biblijne w oczekiwaniu na paruzję. Zachęcam do aktywnego włączania się w modlitwę! <3 Rozdziały codziennie aż do Ś...