Part 10

649 19 0
                                    

Z samego rana czyli około godziny 10 ktoś dosłownie zrzucił mnie z łóżka. Po 2 minutach leżenia twarzą do podłogi zobaczyłam że to moja kochana mamusia. Uroczo prawda ?

-Kochanie jest 10 a Nick'uś na ciebie czeka od 30 minut.

-Jak to Nick'uś ?! I jak to czeka od 30 minut ?? -Podniosłam
lekko głos na moją mame.

-Po pierwsze pozwolił mi tak do siebie mówić a po drugie nie chciał cie budzić ponieważ znów mówiłaś przez sen o tym jak zjadasz ciastko które szczeka..

- Powiedz mu że zejdę za 20 minut max 30. Jak kocha to poczeka.

Jak najszybciej się dało wbiegłam do łazienki i wzięłam ekspresowy prysznic, umyłam zęby i wyszczotkowałam włosy. W ciągu 6 minut ubrałam się w koszulkę z logo "Gry o tron" oraz czarne super skiny*.  Mój ulubiony zestaw na każdą okazje.

Schodząc po schodach słyszałam śmiech mojej mamy oraz Nicka. Czy ona z nim flirtowała ? Jak tak to jego wykastruje a jej zrobię operacje plastyczną za darmo.

-Co tak wam zabawnie beze mnie ?- Powiedziałam z udawanym rozbawieniem.

-Boże.. wyglądasz.. wow.. - Wydukał z siebie Nick.

-Jesteś farmerem ?

-Nie. Dlaczego ?

-Bo przesadzasz.

-Suchar tygodnia odnaleziony.- Zaśmiała się mama.

-Nina jeżeli masz takie poczucie humoru to nie dziękuje, postoje.

Po śniadaniu około godziny 11 wyszliśmy z domu i poszliśmy na miasto.

-Nick coś się stało ? - Zapytałam z troską w głosie.

-Nie dlaczego ?

-Przyszedłeś z samego rana i bałam się że coś się stało.

Nagle Nick przycisną mnie do siebie tak że nasze twarze dzieliło 2 cm.

-Czy coś się musiało stać żebym chciał się z tobą spotkać a pózniej zabrał do siebie i...

-Okay tyle mi wystarczy - W tym momencie złączyłam nasze usta w krótkim pocałunku.

- Okay zabieram cię do siebie !!

Nick pociągną mnie za sobą nie dając szansy na sprzeciw ani zgode. Po prostu mnie ciągną przez pół miasta. Po około 20 minutach drogi byliśmy pod jego zajebistym domem.

Po wejściu Nick pobiegł do kuchni, i po chwili wrócił z dwiema szklankami pepsi.

- Przejdzmy do salonu kotek.

- Chcesz się bzykać czy pić pepsi- Poszłam na żywioł .

- Trzeba było tak od razu.- Chwycił mnie za tyłek i podniósł tak że oplatałam go nogami w pasie.

Bałam się że trzymając mnie w tej pozycji zabije nas na schodach ale na szczęście doszliśmy cało do sypialni.

Delikatnie położył mnie na łóżko i zaczął mnie całować po szyi, schodząc pomału na mój dekolt i z powrotem na szyje. Ściągnęłam z niego koszulke i napawałam się widokiem jego ciała kiedy jego ręce błądziły po moim ciele jak oszalałe. Po chwili moja koszulka leżała gdzieś koło szafy. Jego wzrok na moment zatrzymał się na moich piersiach, po chwili zaczął je całować i ugniatać, z moich ust wydobył się cichy jęk. Spojrzał na mnie błagalnie prosząc o zgodę na pozbycie się biustonosza. Ja tylko skinęłam głową i w momencie kiedy biustonosz był gdzieś na korytarzu przycisnęłam jego głowe do siebie prosząc o dotyk.

Zjechał językiem na mój brzuch jednocześnie bawiąc się moimi piersiami. Nie chciałam pozostać mu dłużna więc szybkim ruchem obróciłam go na plecy i przejęłam kontrole. Teraz to ja całowałam jego szyje i dotykałam jego torsu, co chwile zahaczając dłonią o pasek jego spodni. Uśmiechnęłam się w duchu kiedy słyszałam jego ciche postękiwanie. Wróciłam do jego ust a rękę położyłam na jego członku, delikatnie go masując i co chwile troszkę mocniej ściskając.

-O kurwa..- Powiedział Nick przez zaciśnięte usta.

Wzięłam to za zgodę aby zrobić mu dobrze.

Szybkim ruchem odpięłam jego pasek pozbywając się spodni razem z bokserkami. Jak bym miała opisać jego penisa to powiedziałabym że był normalnej długości i dobrej grubości. Nie za duży nie za mały.

Delikatnie polizałam go po długości po czym zaczęłam lizać jego główkę. Chwyciłam go i zaczęłam ruszać ręką w dół i górę żeby po chwili wziąć go do ust. Co chwile słyszałam jak Nick przeklina i jego oddech staje się nie spokojny. Po chwili poczułam jak lepka ciecz wypełnia moje gardło, nie zastanawiając się przełknęłam a na twarzy Nick'a zagościł uśmiech.

c.d.n...

Ps. Przepraszam że tak długo nie pisałam , miałam i mam bardzo złe... życie

Tatuaż.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz