Na drugi dzień obudziłam się w swoim łożku ale bez mojego Nicka. To zabawne jak można tęsknić po czymś tak prostym a jednocześnie tak niesamowitym jak seks. Nie wiem czy będę z Nickiem do końca życia.. On jest straszy ode mnie, przystojny i doświadczony a ja niecałe 12 godzin temu straciłam dziewictwo. Ale te oczy.. Od nich nie można odejść... Poszłam do łazienki i odbyłam poranną toaletę. Chciałam umyć zęby kiedy nagle poczułam nie miłe uczucie w żołądku i nawet nie wiem kiedy znalazłam sie nad toaletą zwracając wszystko co wczoraj zjadłam.
- Pewnie pizza była nieświeża.. - powiedziałam sama do siebie i kontynuowałam przerwaną czynność.
Po 10 minutach byłam gotowa przebrać sie w jakieś normalne ciuchy niż piżama. Na dworze było bardzo ciepło wiec wybrałam po prostu spodenki i czarna bokserkę a pod spód czarną koronkową bieliznę .. Bo innej nie mam.. Po chwili zeszłam na dół podążając za zapachem omletów.. Czy juz mówiłam jak bardzo kocham moją mamę?
W trakcie posiłku śmiałyśmy sie i rozmawiałyśmy o wszystkim jak zawsze.
- Zabezpieczaliście się ?- zapytała moja mama z uśmiechem na ustach.
Omlet stanął mi w gardle wiec szybko przepiłam sokiem pomarańczowym. Moje zaskoczenie biło na kilometr a przede wszystkim jaka matka pyta kurwa o seks córki z pełnoletnim kolesiem.
Twoja - powiedziała mi moja podświadomość.
- Oj nie udawaj zaskoczonej. Widać to w twoich oczach. - Olivia uśmiechnęła sie do mnie i puściła mi oczko.
- Mamo wiem nie powinniśmy ale to była siła chwili.. Po prostu sie stało- zaczęłam w panice sie tłumaczyć.
- Nina spokojnie sama to zrobiłam w wieku 15 lat wiec nie przejmuj sie nie jestem zła tylko dopilnuj żebym nie była za szybko babcią. - uspokoiła mnie mama a mnie sie od razu cieplej na sercu zrobiło.
Dlatego ją kocham. Nie jest jak reszta matek.
Po śniadaniu i odbytej z moją mamą rozmowie, zadzwoniłam do Nicka z zaproszeniem na rodzinną uroczystą kolacje z okazji.. Bez okazji po prostu moja mama lubi robić kolacje dla rodziny i sąsiadów.
- Cześć słońce - głęboki głos Nicka przeszedł mnie na wylot a mnie sie zrobiło ciepło na sercu i nie wiedzieć kiedy uśmiech wkradł mi sie na twarz.
- Moja mama zaprasza cie na kolacje i nie przyjmuje odmowy. Kazała ci sie ładnie ubrać bo wszystkie dzieci sąsiadów mają być zazdrosne o to z kim chodzi jej córka.
- Odjebie się lepiej niż modele Calvin'a Klein'a a twoim sąsiadkom zrobi sie mokro na mój widok a wtedy ja cię przyciągnę do siebie klepnę w tyłek i pocałuje pokazując że jesteś moja.
- A ja sprawie że każdemu facetowi na mój widok stanie a wtedy ja pokaże wszystkim że jesteś tylko mój.
- Licze na to. Spadam bo musze jeszcze załatwić pare spraw. Wpadnę o 18. Kocham cie.
Po tych słowach Nick sie rozłączył a ja położyłam sie na łóżko z uśmiechem na ustach, nie więżąc w to co właśnie miało miejsce.
Około 16 zaczęłam sie szykować.
Umyłam, wysuszyłam i wyprostowałam włosy decydując sie na wysokiego kucyka. Założyłam złotą sukienkę do uda z rozkloszowanym delikatnie dołem bez ramiączek a do tego czarne szpilki. Dodatkowo zrobiłam czarne kreski, delikatnie złociste powieki i wszystko wykończyłam tuszem do rzęs.
Wszystko zajęło mi 1 godzinę 40 minut. Ciężko być kobietą...
Po chwili zjawił sie Nick z dwoma bukietami kwiatów. Dla mojej mamy kupił tuzin herbacianych róż a dla mnie
30 krwisto czerwonych róż.
- Nie musiałeś głuptasie. - powiedziałam całując go delikatnie.
- Musiałem i chciałem- powiedział przerywając pocałunek.
- Widać że dobrze wychowany- wtrąciła sie mama po chwili przytulając Nicka na przywitanie.
- Najlepsze zostawiłem na pózniej- poinformował nas Nick.
- Co dokładnie ?
- Niespodzianka.
- Kochani chodźcie bo wszyscy już są.- zawołała nas mama oczywiście do ogrodu.
- A tak po drodze pięknie wyglądasz a ten tatuaż prezentuje sie bardzo seksownie. - skomplementował mnie Nick
- Ty tez nie najgorzej. - puściłam mu oczko- a tatuaże sprawiają ze jeszcze bardziej mam na ciebie ochotę. - wyszeptałam.
Na jego twarz wkradł sie łobuzerski uśmieszek.
- Kochani to jest Nick, chłopak naszej małej Niny. - przedstawiła go Olivia a ja mocniej ścisnęłam jego dłoń.
Wszystkie kobiety pożerały Nicka wzrokiem, miał idealnie dopasowaną czarna koszulkę polo która odsłaniała jego prawie wszystkie tatuaże i idealnie opinała brzuch oraz ramiona. Do tego czarne spodnie i czarne buty. Swoje blond włosy zostawił w idealnym nieładzie. Idealnie.
Wokół nas zrobiło sie spore zamieszanie i wszyscy pytali o to gdzie pracuje, ile ma lat, czy ma rodzine i skąd pochodzi. Najbardziej byli zaskoczeni jak dowiedzieli się że jest 25 letnim tatuażystą z własnym salonem tatuażu. Po około 2 godzinach spotkania Nick i moja mama wymienili sie porozumiewawczo spojrzeniami i Nick wyciągnął śliczne długie pudełeczko z napisem Apart.
- Nina skarbie kocham cie i to dla ciebie z okazji przyjęcia bez okazji.
- Nick głupku nie musiałeś. - zaśmiałam sie na jego słowa.
Nick otworzył pudełko a ja zobaczyłam piękny naszyjnik z serduszkiem z wygrawerowanymi literami "N" w serduszku. Nick poprosił żebym sie odwróciła po czym odchyliłam włosy. Miał trochę problemów ale po chwili naszyjnik widniał juz na mojej szyi. A ja odwracając sie na pięcie pocałowałam Nicka w usta a on po chwili oddał pocałunek. Wszyscy zaczęli gwizdać i klaskać a moja mama sie popłakała.
Po przyjęciu Nick chciał pojechać do siebie ale moja mama uparła sie zeby spał u nas a dokładnie u mnie w pokoju. Umyłam sie i przebrałam w piżamę. Nick zrobił to samo zaraz po mnie tylko on spał tylko w bokserkach.. Usnęłam przytulając sie do jego klatki. To był ciężki ale piękny dzień.

CZYTASZ
Tatuaż.
Teen Fiction"Tatuaż" opowiada o dziewczynie imieniem Nina i chłopaku imieniem Nick. Nina ma 16 lat i jest uczennicą szkoły w Anglii a Nick to 25 letni tatuażysta. A to ich historia.