Cz. 1

9.3K 386 6
                                    

Udało się! - myślę zsuwając się z płotu okalającego naszą posesję. Rodzice powiedzieli że nie mogę iść na imprezę ponieważ nie mam skończonych 15 lat, ( nie wiem dlaczego ale ostatnio ciągle się denerwują kiedy mówię, że wcześniej mnie puszczali a teraz tak blisko moich 15 urodzin chcą jakby na siłę zamknąć mnie w domu i odgrodzić od świata ), i jestem dużo młodszy od reszty towarzystwa, a poza tym wszystko odbywa się w klubie, który jest dość daleko od mojego domu. Zabawa ma się skończyć późno w nocy, więc musiałbym nocować u kolegi, to że Stan ma ponad 19 lat też nie wpłynęło na naszą korzyść.
Będąc wściekłym na rodziców trzasnąłem drzwiami od mojego pokoju i usiadłem na łóżku myśląc, co mógłbym zrobić aby jednak wyjść. Spojrzałem na swój ogromny pokój , moi rodzice przeprowadzili się na obrzerza Londynu miesiąc po moim urodzeniu, mieszkamy w willi na bardzo bogatej dzielnicy a oni ciągle wyjeżdżają do pracy więc właściwie zwykle mogę robić co zechcę, ale ostatnio ciągle próbują mnie kontrolować. Postanowiłem spleść linę z prześcieradeł i zsunąłem się po niej do ogrodu, wspiąłem na płot i wyszedłem na ulicę. Zadzwoniłem do Stana, który powiedział, że podjedzie po mnie na koniec mojej ulicy. Gdy tylko go zauważyłem szybko wsiadłem do jego czerwonego Lamborghini i pojechaliśmy do klubu.
- Hej Louis! Już myślałem, że będziemy się bawić bez ciebie - zaśmiał się Stan.
- Wiem. Wymknąłem się przez okno, bo rodzice mnie nie puścili, mało brakowało, a nudziłbym się teraz w domu - mruknąłem.

Porwanie LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz