Cz. 6

8.3K 356 27
                                    

Ps. Przeczytajcie notkę na końcu

Przebudzałem się powoli czując się ociężały i lekko obolały, leżała na miękkiej satynowej pościeli.
Całkiem nagi. Na początku nie wiedziałem co się stało, lecz zaraz wróciły do mnie obrazy sprzed zaśnięcia. Zacząłem zastanawiać się czy to wszystko działo się naprawdę.
- O widzę, że moja księżniczka się obudziła - usłyszałem głos Harrego.
- Nie jestem twoją księżniczką ! Wypuść mnie stąd - powiedziałem lecz nie poznałem swojego głosu, był miękki i płynny, tak delikatny że prawie kobiecy.
- Nie możesz już mnie opóścić, jesteśmy związani, zapomniałeś ? Widzę że przemiana już się zakończyła - stwierdził z uśmiechem.
- Nie wierzę ci. To niemożliwe żebym nie mógł oś ciebie uciec. Nawet jeżeli coś mi zrobiłeś nie zatrzymasz mnie przy sobie na zawsze. Nie pozwolę na to - zacząłem się sprzeciwiać.
- Oj kochanie nawet jeśli spróbujesz uciec to po pierwsze nikt ci nie pomoże bo każdy będzie wiedział po twoim zapachu i wyglądzie że należysz do mnie, a po drugie twoje ciało nie da ci uciec będzie tęsknić za moją obecnością w sposób wręcz bolesny.
- Nie wystraszysz mnie ! Nic nie powstrzyma mnie przed ucieczką !
- Jeśli mi nie wierzysz to trudno, przekonasz się na własnej skórze czy kłamię. A jeśli jakimś cudem uda ci się wytrzymać ból rozstania i tak nie przeżyjesz zbyt długo bez mojej krwi, napewno nie w gorączce - zaśmiał się.



Hej jeżeli macie jakieś pytania co do treści opowiadania zadawajcie je w komentarzach a postaram się odpowiedzieć ☺
Ps. wiedziałam że trzeba Was zaszantażować żebyście komentowali ☺
Następny rozdział 20 komentarzy wiem że dacie radę.

Porwanie LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz