Cz. 3

7.8K 438 26
                                    

Kiedy się ocknąłem nie wiedziałem co się stało ani gdzie jestem, w głowie miałem pustkę. Gdy tylko się poruszyłem poczułem przeraźliwy ból w czaszce. Chciałem złapać się za głowę ale zauważyłem moje ręce, tak jak i nogi, są przywiązane do ramy wielkiego łóżka na którym leżę. Ogarnął mnie strach, zacząłem się szarpać ale nagle usłyszałem przekręcanie klucza w zamku i ktoś wszedł do pokoju.

-Witaj Słoneczko! Jak się czujesz, główka nie boli? – usłyszałem i zobaczyłem mężczyznę którego mgliście kojarzyłem chyba z poprzedniego wieczoru.

-Kim jesteś? Dlaczego mnie tu trzymasz? Czego ode mnie chcesz?

-Spokojnie Słonko jeszcze nie masz się czym martwić. Mam na imię Harry. Co, już nie pamiętasz jak się wczoraj dobrze bawiliśmy?

-O czym ty mówisz? Byłem w klubie ze znajomymi , a ciebie nawet nie znam.

-Oj Kochanie powinieneś bardziej uważać co pijesz, wmówienie twoim znajomym że poszedłeś do domu i dosypanie ci narkotyków do drinka było banalne. Później byłeś już na tyle odurzony, że gdy powiedziałem, że jestem twoim chłopakiem i wracamy „do domu" zgodziłeś się bez zastanowienia.

-To znaczy, że ty ... ty mnie porwałeś – wyszeptałem dopiero zdając sobie sprawę co tak naprawdę się stało.

-Brawo Skarbie.

-A-ale co ty ze mną z-zrobisz? Kiedy m-mnie w-wypuścisz? – pytałem coraz bardziej spanikowany.

-Ćśśś... spokojnie Kochanie. Nigdy cię nie wypuszczę bo będziesz mój, a co z tobą zrobię? Hmmm, cóż to proste, uczynię cię swoim.



hej bardzo cieszy mnie każda gwiazdka i liczę że opko wam się podoba :) byłabym naprawdę wdzięczna za komentarze każdego rodzaju, także takie z waszymi pomysłami na dalsze części, może któreś z nich wykorzystam ;)


Porwanie LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz