xxx Oczami Brook xxx
Odebrałam telefon nie patrząc nawet kto dzwoni.
- Brook powiedz Braianowi, że musimy wylecieć do Rosji jutro rano.
- Okey powiem, o której?
- O 8 mamy samolot na lotnisku na drugim końcu miasta.
- Dobrze Ashton spokojnie!
- O czym myślisz?
- O życiu, spakowałaś się?
- Zapomniałam. - wbiegłam po schodach, zabrałam trochę ciuchów, koszulkę Ashtona która od paru dni jest moją piżamą, telefon, ładowarkę, słuchawki i broń. Zbiegłam na dół gdzie czekała na mnie pozostała dwójka . Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do aut Braian do Hondy, Mia do BMW a ja do Mazdy. Dzięki temu że ulice nie były tak bardzo zatłoczone po 15 minutach szybkiej jazdy byliśmy na miejscu. Byli tam już wszyscy oprócz Ashtona i jego przyjaciół. Oczywiście Luke, Cal i Mike zjawili się zaraz po nas.
- Gdzie Ashton? - zapytał Dom.
- W domu.
- Co?! - prawie krzyknęła.
- Zaspał - oznajmił Calum. Wyciągnęłam telefon i wybrałam numer chłoapka.
- Mów Brook.
- Gdzie jesteś?
- W domu tak wiem nawaliłem ale kazanie to zrobisz mi potem jasne?
- Nie będę ci robić kazania, ale radziłabym się pośpieszyć bo masz... - popatrzyłam na zegarek - 5 minut.
- Zdążę będę za 3.
- Nie dasz rady.
- Dam - rozłączył się a ja wróciłam do reszty. Nim się obejrzałam chłopak zaparkował Nissana obok reszty samochodów i podszedł do nas. Przywitał się ze wszystkimi a mnie pocałował.
- Miało być 3 minuty szepnęłam.
- A nie było?
- Było 4
- Oj tam, oj tam - zaczęliśmy się cicho śmiać samolot wylądował na płycie lotniska równo o 8 wjechaliśmy wszyscy na pokład a Dom wziął kartkę, która była przyczepiona do ściany.
- Jedziemy na jakieś zadupie gdzie będzie czekał Johson, w Moskwie będziemy za jakieś 6 godzin.
- Po co on znowu?- zapytał Roman.
- Bo jak nie będziemy robić tego co on chce to nas zabije. Usiadłam na masce mojego samochodu a obok mnie pojawił się Ashton.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że rozdział długo się nie pojawiał ale miałam dużo nauki i myślę ze sami rozumiecie :)
CZYTASZ
Nobody is perfect
Fanfiction-Kim jesteś? - ponowiłam pytanie, a brunet wybuchnął śmiechem. -Po co mam Ci to mówić? Nikt nie jest perfekcyjny więc i tak się tego dowiesz.