Chapter 17

2.9K 138 23
                                    

Justin's POV

Melanie i David. Ten obraz utknął w mojej głowie. Jak David mógł? Mówiłem mu, że ona jest moja i łapy z dala.

Wczoraj z nim nie rozmawiałam. Byłem zbyt wkurwiony, wiec poszedłem do siebie.

Czy byłem zazdrosny? Ja?
Nigdy.
Nie kocham jej.
I raczej nie pokocham. Chcę ją tylko przelecieć.

Może i jest ładna, ale ja nie będę bawił się w związki.
Nie będę potrafił kochać.
Kochałem moją siostrę.
Moja miłość odeszła razem z nią.

Rodzice mnie już nie obchodzą.
Ciągłe pytania o to czy już jest dobrze, czy chciałbym porozmawiać, a może do psychologa.

Z rodzeństwem widziałem się po pogrzebie. Nawet za nimi tęsknię.
Ale nie chcę mieć z nimi kontaktu.
Moją rodziną są chłopcy. To oni nie zadawali pytań. Nie mówili, że wszystko będzie dobrze. Oni po prostu byli. Siedzieli przy mnie, wpatrywali się w ściany i milczeli.
Nie byłem sam. Miałem wspracie.

- Justin, jedziesz z nami?- Nick wszedł do mojego pokoju i westchnął.- Stary...

- Co?- warknąłem i upiłem łyk whiskey.

- Zostaw to. Prawie całe dwa miesiące chlałeś i znów zaczynasz?- usiadł przede mną i zabrał mi Jack'a.

- Nie baw się w pieprzonego psychologa- westchnąłem.

- Zacząłem to robić jak wyruchałeś pół miasta. I nawet mi się to podoba. Nie zabronisz mi.- zaśmiał się.

- No nie zabronie.- zaśmiałem się i czknąłem.

- Co się dzieję?- westchnął i popatrzył się na mnie.

- Wspomnienia- mruknąłem.- Ale nieważne. To gdzie jedziemy?

- I tak do tego wrócimy.- wskazał na mnie palcem- Do centrum.

- Po co?

- Logan marudzi, że nie ma ciuchów, a sam nie pojedzie. To nas zmusił. Kazał mi się Ciebie zapytać, bo "Jemu też przydałyby się nowe rzeczy."- przewrócił oczami i uśmiechnął się.

- Rozumiem, że to on mi je będzie wybierał?- zapytałem, a Nick spojrzał na mnie rozbawiony.- To ja podziekuje.

- Dawaj chodź. Pójdziemy na kawkę i obgadamy parę fajny lasek.-powiedział piskliwym głosem.

- Stary, wy nie jesteście normalni- zaśmiałem się.

- Ty też nie- wstał i wyszedł kręcąc dupą. Walnąłem się w czoło otwartą dłonią i pokręciłem głową.

Melanie's POV

- Czy Ty wiesz, że kupiłeś damską bluze?- wybuchłam śmiechem gdy Cameron wyszedł ze sklepu.

- Nie prawda!- pisnął- To jest męska bluza. Popatrz jaka ona jest duża. Do tego z logiem Batmana.

- Mam taką w domu idioto.

- No przecież wiem. Kupiłem ją Emily- westchnął. A ja pokiwałam głową- Oh, no chodź Ty musisz sobie w końcu coś kupić.

- Mam dużo rzeczy! Nic mi nie jest potrzebne- krzyknęłam, gdy zaczął ciągnąć mnie do kolejnego sklepu.

- W ten piątek idziemy do klubu, a Ty nie masz sexy sukienki. Więc idziemy Ci coś wybrać!

- Oh, Cameron! Skąd Ty wiesz, że nie mam sukienki?-zapytałam, a on przystanął i podrapał się po karku- Grzebałeś mi w szafie!

- Nie! P...po prostu, em...Po prostu widać, że nie masz, okay?- uśmiechnął się.

- Taa i tak wiem, że grzebałeś no, ale dobra chodźmy.

- Ja zawsze wygrywam- wystawił mi język i wszedł do sklepu.

*15 minut później*

Stałam w miejscu obserwując jak Cameron lata po sklepie i wybiera mi sukienki. Na razie spodobała mi się tylko jedna, ale okazało się, że nie ma mojego rozmiaru.
Ale waleczny Cameron nigdy się nie poddaje.

Podbiegł do mnie cały czerwony i wręczył z 50 sukienek.

- O...okej i ja mam to wszystko przymierzyć?- uniosłam brew.

- Tak- wyszczerzył się.

- A mam taką ładną fryzurę- mruknęłam i weszłam do przymierzalni. Zasłoniłam się beżowa zasłonką i sciagnelam z siebie spódnice i koszulkę.

No to zaczynamy.
Zielona- nie lubie takiego koloru.
Niebieska- za ciasna.
Błękitna- źle układa się na dole.
Różowa- nie jestem mała dziewczynką.
Żółta- ładna, ale nie będę bawić się w słońce.
Czarna- zakochałam się.

Więcej już nie przeglądałam. Nie chciało mi się. Szybko przymierzyłam czarną i moim skromnym zdaniem wyglądałam ładnie.
Czarna obcisła sukienka sięgającą do połowy ud, idealnie opinała moją talie, pupę i piersi.
Wyszłam by pokazać się Cameron'owi, ale on gdzieś zniknął. No i weź idź z nim na zakupy! Gorzej niż z dzieckiem!

~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~♡~

Hej! Mam nadzieję, że spodobał wam się rozdział. Jeśli tak to skomentujcie i dajcie gwiazdkę!

Dziękuję za 411 gwiazdek! I ponad 8 tysięcy wyświetleń.
Nigdy nie sądziłam, że tyle osób będzie to czytać.
Bardzo, bardzo, bardzo wam dziękuję!

Do następnego! ❤

Danger Meets Every|| J.B. (edytowanie rozdziałów)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz