louis tomlinson // pink bubblegum

dwadzieścia jeden

Liam stał i przyglądał się z uwagą swojemu przyjacielowi, czytał raz po raz wiersz, który zapisany został na kartce. Louis miał łzy w oczach, a Payne był naprawdę zadowolony, że nareszcie zrozumiał, że jednak to może być piękny sposób na pokazanie miłości.

-Jeszcze nigdy w życiu nie dostałem czegoś tak pięknego, zrobiłbym wszystko dla takiej osoby -powiedział Tomlinson cicho, a uśmiech Liama powiększył się jeszcze bardziej, ponieważ dobrze wiedział kto zostawia kartki jego przyjacielowi. -Ja muszę ją znaleźć Liam.

-Też tak uważam, zapewne czeka tylko jak złapiesz ją na gorącym uczynku -powiedział spokojnym głosem chłopak o brązowych oczach. -Miejmy nadzieję, że się nie rozczarujesz.

-Nigdy nie rozczarowałbym się nikim po tym -powiedział pokazując kartkę i pierwszy raz Louis po prostu złożył ją ostrożnie i włożył między swoje książki, żeby przypadkiem się nie pomięła. -To chyba ten moment, kiedy wiem jak smakuje miłość.

Liam musiał przyznać, że tym razem autorka kartek przeszła samą siebie przytaczając ten piękny wiersz, który nawet jego potrafił wzruszyć.

'Co to jest miłość 
Nie wiem 
Ale to miłe 
Że chcę cię mieć 
Dla siebie 
Na nie wiem 
Ile

Gdzie mieszka miłość
Nie wiem
Może w uśmiechu
Czasem ją słychać
W śpiewie
A czasem 
W echu

Co to jest miłość
Powiedz
Albo nic nie mów
Ja chcę cię mieć
Przy sobie
I nie wiem
Czemu'*

*jest to wiersz Jonasza Kofta, który uwielbiam, więc naprawdę musiałam go tutaj umieścić, bo to złoto i każdy człowiek powinien znać ;)

~*~

idk co to ma być, czemu to publikuję i co ja w ogóle robię ze swoim życiem, ale chcę powiedzieć, że chwilowo zawieszam interesy, na jakiś tydzień, może dwa, bo w zasadzie to mam niezły nawał pracy teraz. W tym tygodniu muszę nadrobić dużo rzeczy z okropnych przedmiotów, mam dwa konkursy, za tydzień mam trzy dni próbne testy i ogólnie to naprawdę nie mogę odespać ostatniej soboty ew. Bądź co bądź to nawet z tego filozoficznego zastanawiania się na niektórymi książkami to wpadłam na pomysł na świetną historię, poważnie, ale wole nic nie ujawniać, bo jeszcze ktoś mi ukradnie pomysł i wtedy będzie dopiero :(( okej to.. nie wiem, piszcie co myślicie o rozdziale, o lou, o miłości i o wszystkich bzdurach, których chcecie pisać :)

kocham was x