dwadzieścia sześć

2.7K 378 19
                                    

Louis złapał ją jeszcze przed lunchem. Widział jak ludzie dziwnie się temu przyglądają, ale zaciągnął ją w jakieś cichsze miejsce, żeby mogli porozmawiać, ponieważ wbrew pozorom nie był potworem bez serca czy duszy.

-Jeśli chcesz mi nawciskać to proszę cię, oszczędź sobie -powiedziała poważnie Naomi, a ten tylko przewrócił oczami.

-Nie mam zamiaru tego robić. Po prostu chciałem porozmawiać i wyjaśnić sobie wszystko -odparł, ale poczuł, że coraz bardziej zaczyna się stresować, co nie było do niego w ogóle podobne.

-Ja już wszystko wyjaśniłam -odpowiedziała szorstko. -Kocham cię i nie mam zamiaru więcej zaprzeczać. Uważam, że jesteś słodki przez swój wzrost. Jesteś świetny, zabawny, masz specyficzne poczucie humoru i potrafisz każdego zripostować. Jesteś jak ideał chodzący po ziemi. Bezkarnie przechadzający się po korytarzach naszej szkoły anioł, który uciekł z raju.

Louis westchnął, właśnie w takich słowach się zakochał.

-Nie wiem czy to odpowiednie, ale po prostu chciałbym, żebyś wiedziała, że naprawdę doceniam twoje wiadomości. Sprawiały, że czułem się wyjątkowy. Dziękuję za to -wymamrotał niepewny swoich słów. Jego głos lekko drżał.

-Wiem, że zawiodłeś się, kiedy mnie zobaczyłeś przy swojej szafce -powiedziała, a jej głos przepełniał żal, który łamał chłopakowi serce.

-Wcale nie. Po prostu byłem zaskoczony. Tak w ogóle to jakim cudem zostawiłaś mi te wiadomości, kiedy nie byłaś w szkole? -zapytał, próbując zmienić temat na coś lżejszego, aby nie musieć znosić tego łamiącego serce rozczarowania.

-To nie było takie trudne, wiesz? Pomogli mi przyjaciele, chociaż trochę tego nie pochwalali -wzruszyła ramionami i odprężyła się.

I w taki właśnie sposób zaczęli przechodzić od tematu do tematu, a przerwa na lunch okazała się być niewystarczająca, żeby zmieścić się w jej ramach czasowych z tak interesującą rozmową.

No i możliwe, że Louis nie skreślił Naomi tak od razu, a w zasadzie dał jej szansę na pokazanie się z lepszej strony.

~*~

Jestem dla was za dobra. Cały czas dodaję rozdziały. ugh

A tak w ogóle jeśli tak bardzo wam nie odpowiada naomi i chcieliście heriego stajlsa to możecie zajrzeć na moje nowe fanfiction "irresponsible kids" o larrym i w ogóle. Także zapraszam na mój profil i wiecie co robić haha

Ta reklama jest okropna hahahahaha


louis tomlinson // pink bubblegumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz