❤️2❤️

22.2K 1.1K 75
                                    

Cześć, przepraszam, że wczoraj nie było rozdziału :3


PS: Przepraszam was pewnie zauważyliście, że w poprzednim rozdziale nie była wyróżniona perspektywa Kassie, dlatego wymyśliłam, aby także wyróżnić jej imię jak Dylana powinno być trochę lepiej :) Miłego czytania.



❤️Kassie❤️


Patrzyłam na nich i myślałam, że zaraz pęknie mi serce. To było okropne.

Chciałam wrócić na górę, ale zaskrzypiała podłoga. Kurwa. Łzy spływały mi po policzkach. Zwrócili się w moja stronę. Dziewczyna patrzyła na mnie kpiąco, za to mój brat posmutniał i spuścił głowę. Jeszcze raz spojrzałam na dziewczynę. Zaśmiała się i pokazała mi język. Już nie lubię tej suki. Dylan chyba w coś się mocno walną i nie zauważył jaką wredną pindzie wziął sobie za dziewczynę, albo coś brał i to mocnego.

Prycham, pokazuje środkowy palec dziewczynie i wracam na górę. No bracie, coś za bardzo nie spodobała mi się ta niespodzianka.



❤️Dylan❤️


- To była ta twoja siostrunia - prychnęła.

- Tak! - popatrzyłem na dziewczynę piorunując ją wzrokiem. Na co ona przewróciła oczami.

Wiedziałem, że wizyta tej suki, mojej niby dziewczyny, będzie łatwa, ale zrobiłem to dla Kassie. Ona musi zrozumieć, że nigdy nie będziemy mogli być razem. To znaczy ona nigdy nie wyznała mi uczucia, ale trochę podejrzewałem, yyy...no i możliwe, że podsłuchałem jak mówiła o mnie swojej przyjaciółce, gdy miała 16 lat. Nie wspominając o tym, iż ona też mi się podoba, dlatego jak jakiś dupek przystawiałem ucho do drzwi i słuchałem tych wszystkich słów na mój temat. Ta, ta wiem, co zemnie za dupek. Po prostu nie mogłem się odczepić od tych głupich drzwi i właśnie od tamtej chwili patrzałem na nią inaczej. To był mój największy błąd, bo się zakochałem.


***


- Czemu ona płakała? - Spytała się mnie moja niby dziewczyna, Lu.

- Nie wiem - Wzruszam ramionami z obojętnym wyrazem twarzy.

Tak na prawdę to wiem. Płakała przeze mnie. Gdy zobaczyłem jak Kassie na nas patrzała ze łzami cieknącymi po jej ślicznej twarzy, coś we mnie pękło. Nie powinienem całować Lu, ale to nie moja wina, ona rzuciła się na mnie i pocałowała. Ble. Błagam, aby moja siostrzyczka szybko się odkochała we mnie, bo skończę na lizaniu podłogi. Choć...bardzo...bardzo chcę...by mnie ko...kochała, wiem, że ten związek nie przetrwał by długo.

Hmm, nie mam pojęcia co teraz pocznę, może zobaczę co tam u niej. Mam świadomość, iż nie powinienem, ale to moja jedyna siostra i nie chcę jej stracić.

Podchodzę do jędzy Lu i wypraszam ją grzecznie z domu. Zanim drzwi się zamykają dziewczyna zatrzymuje się, znowu na mnie skacze i daje mi pośpiesznego całusa w usta. Sztucznie się do niej uśmiecham i zatrzaskuję za nią drzwi. Wycieram rękawem usta i kieruje się w stronę pokoju Kassie.


♥Kassie♥



Leżę na łóżku przebrana w luźne dresy i białą, znoszoną bluzkę Dylana, bo po co mam się stroić, jeśli on ma już kogoś. Przez płacz rozmazała mi się maskara, a włosy przykleiły się do twarzy. Spróbowałam się uspokoić, Dylan nie może usłyszeć, że płacze. Przemywam w łazience twarz, a także ręce, na których zostały czarne plamy po makijażu. Sięgam do szafki w lustrze i biorę korektor. Nakładam go pod oczami, żeby zakryć napuchnięte i czerwone oczy. Nie używam nic więcej, ponieważ znudził mi się makijaż. Patrzę jeszcze do lustra, by upewnić się czy jest dobrze. Hmm... trochę jeszcze są napuchnięte oraz minimalnie czerwone, ale jest w porządku. Uśmiecham się smutno do odbicia w lustrze.

- Nie jest najgorzej - Mówię sama do siebie.

O czymś zapomniałam, naszła mnie myśl. Tylko o czym? Rozejrzałam się po łazience i wróciłam wzrokiem na lustro. Przyjrzałam się sobie...włosy! Klepnęłam się wewnętrzną stroną ręki w czoło. Wyszłam z łazienki i skierowałam się do małej szkatułki na biurku. Tam zawsze trzymam gumki i spinki. Wyciągnęłam czarną frotkę i związałam włosy w luźny koński ogon. Wzięłam od razu z biurka mojego iPhone i włączyłam moją ulubioną playlistę na maksymalną głośność, by zagłuszyć rozmowy mojego brata z tą jego laską, choć sama nie wiem, czy dokądś nie poszli. Mniejsza o to. Taniec zawsze pomagał mi, gdy byłam smutna, więc teraz też pomoże, a potem pójdę zrobić sobie naleśniki. Dobry plan na pozbycie się smutku, pomyślałam. 

......................................................

Mam nadzieje, że ktoś to czyta.

Proszę o gwiazdeczki ^^

Wasza Cudnisia ;*





Sister's Brother cz.1🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz