DZIEŃ TRZECI
ROZDZIAŁ IV
Już tam była.
Na terenie areny leżała zbroja, hełm, miecz i reszta niezidentyfikowanych elementów bitewnych.
Miała na sobie pamiątkowy t- shirt z berlińskiego zoo i szare spodnie dresowe.
Białe proste włosy związała w kucyk, wokoło niej kłębiła się delikatna mgiełka.
Uniosła wzrok. Kiedy go zobaczyła jej spojrzenie było chłodne, ale równierz... rozbawione?
- Hallo!
- Cześć, Inga ja...
- Ej, spoko! Kat przekazała mi twoje przeprosiny, tchórzu. Wybaczam, ale na przyszłość- pytaj kto ma wygrać- uśmiechnęła się delikatnie.- Już rozgrzany?
- Nie...
- ...to możemy się wspólnie porozciągać.
Walka trochę trwała. Umówili się, że będzie bez żadnych sztuczek. Po zwycięskiej walce syna boga mórz, obydwoje ciężko dyszeli i rozmasowywali liczne sińce.
- Udany rewanż- uznała.
- Zgadzam się. Co ty na to? Jutro o tej samej porze?
Przytaknęła.
- Do zobaczenia, Percy! Tschus[1]!- chwyciła płócienny plecak ze zbroją i spokojnym krokiem ruszyła do swojego domku.
- Co mam wybrać?- Zdziwił się. Pokręcił głową i poszedł w bliżej nieokreślonym kierunku.* * *
- Dajesz Kat! Uda ci się! Tak... nie! Uważaj, lawa leci!
- Zamknij się!- Syknęła Kathrine do stojącej nieopodal Idy.
Córka Ateny powoli wspinała się po ściance. Omijała strumienie lawy i gejzery sadzy oraz iskier. Była na samym szczycie kiedy wszystko się zatrzęsło
Nie potrafiła się utrzymać.
Spadła ocierając się o porowatą skałę.
Ida zaklęła i podbiegła do niej. Nie wyglądało to dobrze.
Szarą od osadu skórę pokrywały rozległe, krwiste szramy. W ciągu chwili otoczył ją domek Apollina. Polka przepchnęła się przez tłum i odpięła uprzęże trzymające Kat nad ziemią. Chciała złapać ją za rękę, podnieść, pomóc jej, jednak jeden z obozowiczów, Will Solace, powstrzymał ją.
- Ido, zajmiemy się nią- rzekł spokojnie.
Mięśnie córki Hekate napięły się, była gotowa uderzyć niewinnego chłopaka w twarz.
Odetchnęła głęboko.
- Idę z wami.
Blondyn niechętnie się zgodził. Ida miała problemy z panowaniem nad emocjami... Nie wiedział czy zabieranie jej do infirmerii to dobry pomysł.* * *
- Za bardzo się spinasz, wyluzuj...
-...jak mam się wyluzować? Siostra Ann spadła ze ścianki i od kilku godzin nic nie wiadomo o jej stanie!- na ten nagły wybuch Don jedynie się uśmiechnął. Jako syn Apollina miał do czynienia z wieloma rodzinami i przyjaciółmi pacjentów, a użeranie się z Percy'm i próbowanie nauczenia go strzelania z łuku było równie męczące.
- Kat nic nie jest, może ty nic nie wiesz, ale ja owszem. Siniaki, otarcia i zadrapania, kilka dni i będzie jak nowa.
- Mhm, za kilka dni.- burknął.
- Ej, miss Wodorostów. Don mógłby teraz robić cokolwiek, a ty, zamiast się uczyć narzekasz jak stara harpia- wzrok Liv, siostry Dona nawet nie zaszczycił swoją uwagą Percy'ego. Jej zielononiebieskie oczy spoglądały w cel.
Nacisnęła spust.
Z jej eleganckiego, czarnego łuku bloczkowego wystrzeliła strzała.
- O co chodzi, spróchniały majdanie?- Czarnowłosy zmrużył oczy.
- Chodzi o to- nałożyła kolejną strzałę- że od pół godziny muszę słuchać twoich jakże żałosnych jęków. Uwierz, nic przyjemnego- powiedziała z wyrzutem.
- To słuchaj dalej- uciął. Jak na razie, Liv zaszła mu kilkakrotnie za skórę. Dopiero trzy dni na Long Island- już ma ochotę kogoś przebić mieczem.
Usłyszał dźwięk karbonu ocierającego się o metal. Dziewczyna trzymała napięty łuk. Celowała w jego głowę.
- Nie strzelaj! Zabieram go- dobiegł ich głos Annabeth. Łuczniczka powoli opuściła bloczek.
- Co z nią?- Zapytał niecierpliwie.
- Wszystko dobrze. Siniaki, zadrapania- nic poważnego. Zmarszczył brwi.
- Dlaczego tyle to trwało?
- Musiałam uspokoić Idę. Nie chciała odchodzić od łóżka Kat, szeptała coś do siebie...- pokręciła głową.- Opowiedz lepiej o walce z Ingą.
- Oczywiście, pewnie cię to nie zaskoczy- wygrałem!
_____
[1] cześć (na pożegnanie)
![](https://img.wattpad.com/cover/54345788-288-k230309.jpg)
CZYTASZ
Księżniczka i Król
FanfictionCodzienność na Obozie Herosów zawsze zawierała w sobie romanse, bitwy i intrygi... Cztery lata po wojnie z Gają i Gigantami wszystko wróciło do normy. No...może prócz tego, że wśród obozowiczów pojawiają się europejczycy. Osoby z Niemczech, Polski...