KIRA POV
Minęły dwa miesiące odkąd jestem w ciąży. Nie dawałam sobie z tym rady chodź Hobi pomagał mi jak tylko mógł to ukryć. Zastanawiało mnie czy chłopaki zaczęli się domyślać. Szłam teraz ciemną uliczką gdy zauważyłam że ktoś płacze, była to Nicola. Po woli przekonywałyśmy się do siebie w końcu to dziewczyna mojego najlepszego przyjaciela nawet i może ojca mojego dziecka.
-Nikola?
-Zostaw mnie proszę- schowała ręce w kolana siedząc skulona. Łzy leciały jej coraz szybciej.
-Co się stało?
-Powiedziałam coś, zostaw mnie.
-Nie.
-Nie?- wstała i spojrzała na mnie.
-Nie, nie zostawię. Widzę że płaczesz powiedz ktoś cię skrzywdził? Czy to może Ko...
-Tak Kira JungKook, on wcale nie traktuje mnie jak swoją dziewczynę nawet nie jak przyjaciółkę tylko znajomą. Nie piszemy ze sobą a jak już to on nie odpisuje mi na wiadomości. Jak się witamy to mówi mi tylko cześć, nie przytuli nie pocałuje nic rozumiesz?!
-Nikola on taki jest- spuściłam wzrok.
-Tak? Jaki?
-Najwidoczniej nie dojrzał do związku tylko...- przerwała mi.
-Nie dojrzał? Szkoda że z tobą mu było tak dobrze chodź ty nie okazywałaś mu uczuć!
-Chodź- podeszłam do niej i przytuliłam natomiast dziewczyna zrobiła coś innego czego po niej się nie spodziewałam również mnie przytulając. Zaczęła płakać na moim ramieniu.
-Kira ja tak go kocham co mam zrobić?
-Pomogę ci, wam. Zobaczysz.
-Obiecasz?
-Obiecuję to jak? Przyjaciółki?
-Hah jasne- uśmiechnęła się i przytuliła bardziej mówiąc ciche "Dziękuję".
J-HOPE POV
-Kira gdzie jesteś? wszędzie szukałem dziewczyny.
-W pokoju!
-Chodź.
-O co chodzi?
-A ty nie powinnaś czegoś zrobić?- spojrzałem na nią mrużąc oczy.
-Czego?- unikała mojego wzroku.
-Pójść w końcu do lekarza?
-No powinnam.
-To czemu nie idziesz?
-Bo się boję to nie jest takie łatwe.
-Ohhh dziewczyno ubieraj się idziesz ze mną.
-No dobrze
Po przyszykowaniu się niepewnie ruszyliśmy. Między nami panowała cisza, która wiedziałem co znaczyła. Dziewczyna bardzo się bała.
-Zamierzasz to komuś powiedzieć jeszcze?
-Przydałoby się nie?- posłała mi uśmiech.
-Hah no chyba- złapałem ją za rękę patrząc w oczy.
-Mam prośbę do ciebie Kira, wielką.
-Słucham.
-Proszę jak będzie chłopiec to niech się nazywa po wujku J-hope.
-Jeszcze czego- zaczęła się śmiać.
-No co? Zaszczyt by miał.
-Haha no dobrze zrobię to dla ciebie.
-Dziękuję kochana jesteś.
-No wiem.
CZYTASZ
Nie potrzebuję Cię chodź nadal Cię kocham II SUGA
LosoweDwa przeciwieństwa, dwa inne oblicza lecz ta sama miłość. Historia osób w której dziewczyna bardzo w dziwny sposób zagościł w sercu chłopaka.