Listy, tak dawno wyszły już z mody, prawda? Teraz są przecież komputery i maile; komórki i sms-y.
Tym bardziej sposób z listami wydał się być wyjątkowy, nietypowy w dzisiejszych czasach, a zarazem - bardziej tajemniczy.
Przynajmniej tak myślał tajemniczy nadawca, a adresat? Nie spodziewał się, że przez zwykłe listy może przywiązać się do nadawcy.
A nadawca, miał nadzieję, że chodź w małym stopniu tak się stanie.
Jednak żadna ze stron, nie spodziewała się, że po pierwszym liście ich życie się zmieni._______________________________________________________________________________________
Mamy prolog. Jesteście zainteresowani czytaniem tego fanfiction? Jeśli tak, piszcie komentarze lub klikajcie gwiazdki. Opowiadanie planuje zacząć publikować od najbliższego piątku. Do tego czasu czekam na jakąkolwiek aktywność z waszej strony. Jestem ciekawa ilu was się tutaj zgromadzi do tej pory :)
Przy okazji zapraszam również do czytania moich pozostałych opowiadań i mam nadzieję, że to chociaż w połowie spodoba się wam tak jak te pozostałe. Buziaki C. ♥
CZYTASZ
Listy od tajemniczego L
FanfictionListy, tak dawno wyszły już z mody, prawda? Teraz są przecież komputery i maila oraz komórki i sms-y. Więc tym bardziej sposób z listami wydał się być wyjątkowy, nietypowy w dzisiejszych czasach, a zarazem bardziej tajemniczy...