Czy ona na prawdę to napisała? Czy moje marzenia są możliwe do spełnienia? Nie, to niemożliwe. Może się pomyliła i ten list miała wysłać do kogoś innego? Tak bardzo chciałby żeby to było do mnie i stało się prawdą.
"Hej,
Chciałbym się ujawnić, pokazać Ci kim jestem. Jednak najzwyczajniej w świecie się boje. Boję się tego, że jak zobaczysz kim jestem zerwiesz ze mną kontakt. Tak jak jest teraz, jest dobrze. Przynajmniej mam z Tobą kontakt. Inaczej się nie da..."
_____________________________________
Witajcie :) Na początku przepraszam, że te rozdziały publikuje nieregularnie, ale rodzina jest dla mnie najważniejsza. A opieka nad 7-miesięcznym dzieckiem to nie bułka z masłem. Fakt, moja córeczka jest niemożliwa i ogólnie grzeczne z niej dziecko, jednak potrzebuje sporo uwagi. Mimo to, chcę i będę publikować opowiadania i robić coś dla siebie. Jeśli Wam to nie przeszkadza to będzie mi miło jeśli nadal będziecie ze mną. Jeśli natomiast taka nieregularność Wam nie pasuje, to nie będę zła jak odpuścicie. Ja i tak nadal mam zamiar publikować to opowiadania i robić coś dla siebie, fakt różnie jest z czasem, ale mamie też się coś należy, prawda :D
A teraz do rzeczy, ta część opowiadania zbliża się ku końcowi. Co więcej, pojawią się tylko 3 rozdziały. Jednak, jak napisałam "ta część". Postanowiłam nie kończyć tego opowiadania tylko kontynuować je. Nie zdradzam jak skończy się ta część, jak będzie wyglądać kolejna. Po prostu zapraszam do śledzenia tego opowiadania, a wkrótce się dowiecie :) Do miłego, czekam na Wasze opinie i pozdrawiam C. ♥
CZYTASZ
Listy od tajemniczego L
FanfictionListy, tak dawno wyszły już z mody, prawda? Teraz są przecież komputery i maila oraz komórki i sms-y. Więc tym bardziej sposób z listami wydał się być wyjątkowy, nietypowy w dzisiejszych czasach, a zarazem bardziej tajemniczy...