Shor: niezła akcja na stołówce
Ty: widziałeś?
Shor: mhm
Ty: jezu jak mi wstyd..
Shor: czemu?
Ty: nie powinnam tak robić.
Lily: No niezła akcja Laura. W końcu pokazałaś różki!
Ty: ...
Ty: jezu jaka żenada
Lily: ŻENADA??
Lily: to było epickie
Ty: w którym miejscu?
Lily: w każdym!
Lily: przejdziesz do historii.
Ty: oh na pewno.
Ty: przejde do historii jako Laura Marano dziewczyna która wylała na Ross'a Lyncha i Kate Collins budyń w formie rewanżu bo oni zrobili to samo..
Ty: wiesz teraz wydaje mi się to zabawne
Lily: hahah prawidłowo!
Ty: czemu się ostatno nie odzywasz do mnie? :c
Shor: przepraszam ale miałem ciężki tydzień.
Ty: znowu jakieś ważne sprawy?
Shor: taa. Wydaje mi się że będę miał je coraz częściej.
Ty: coś jest nie tak? Masz jakieś kłopoty? Jesteś chory?
Shor: spokojnie Lau wszytsko ze mną okay. Nie umiem ci wyjaśnić o co dokładnie chodzi.
Ty: ok.
Ty: Shor?
Shor: co się dzieje Lau?
Ty: mam pytanie
Ty: troche dziwne pytanie
Shor: pisz o co chodzi bo się martwie.
Shor: jeju Laura no pisz co się dzieje.
Ty: przepraszam że pisze tak późno.
Ty: Shor kim my dla siebie jesteśmy?
Shor: a uważasz że kim jesteśmy?
Shor: ja cię traktuje jak przyjaciółkę.
Moje serce zabiło mocniej choć tak na prawde nie umiem wyjaśnić z jakiego powodu. Uśmiechnęłam się do telefonu zastanawiają się co powinnam odpisać.
Ty: też jesteś moim przyjacielem ❤
CZYTASZ
You have a new message from... | raura ff| [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction"Ty: Zostaw mnie w spokoju! Nieznajomy: Nie mogę.. Ty: Czemu? Ty: halo?" "Ty: Czy w końcu zdradzisz mi swoje imię? Przystojniak: Nie. Ty: Czemu? ;C Przystojniak: Bo gdy to zrobię przestaniesz być sobą.." "Nieznajomy: Widziałem cię dzisiaj. Na prawd...