Lily: Będę za 10 minut
Ty: super.
Lily: jestem w sklepie bo skończył i się podkład. Potrzebujesz czegoś?
Ty: mam nadzieje że nie
Lily: jesteś pewna? Jakiś lakier, cień, błyszczyk?
Ty: o już wiem! Puder matujący.
Lily: jaki odcień?
Ty: Jasny/porcelanowy
Lily: okay. Wisisz mi 7$
Shor: przygotowania już trwają?
Ty: oczywiście ;)
Ty: ale im bliżej 17 tym coraz bardziej mi się nie chce.
Shor: no nie! Masz pewnie wspaniałą sukienkę, całkiem spoko partnera. Będzie tam twoja przyjaciółka i inni. Same super rzeczy!
Ty: dzięki za to Shor xx
Shor: spoko.. W zamian chce jak będziesz dziś wyglądać
Ty: da się załatwić :D
Shor: jakby jednak było bardzo benzadziejnie to pisz czy coś.
Ty: oczywiście. Będę ci relacjonować co się dzieje
Shor: chyba że nie będziesz miała czasu więc po prostu się baw ;)
Ty: okay :)
Ty: i jak? Wyglądam znośnie?
Ty: hej Shor żyjesz tam?
Shor: o kurwa!
Ty: co jest? Wyglądam bardzo źle?
Shor: wyglądasz... Wow...
Shor: aż brak mi słów..-Laura! Twój kolega już przyjechał- krzyczy moja siostra która wyjątkowo jest w domu
-Już ide- zakładam szpilki, maluje usta szminką nude i biore kopertówkę.
Ostrożnie schodzę po schodach gdy do drzwi dzwoni Ross. Zanim znajduje się na parterze moja siostra już otwiera drzwi i zaprasza blondyna. Patrzymy na siebie w lekkim szoku. Ja podziwiam go w smokingu a on mnie w sukience.
- hej- mówię uśmiechając się.
-Cześć- mówi lekko nieprzytomnym głosem
- Wyglądasz świetnie- mówimy w tym samym momencie po czym uśmiechamy się rozbawieni.
- to dla ciebie- podaje mi bukiecik z róż w identycznym kolorze do tych znajdujących się na mojej sukience.
Pomaga mi założyć kwiaty. Moja mama ledwo wchodzi do pokoju a ja już wiem że z tego nie będzie nic dobrego.
- dzieciaki, zrobię wam zdjęcie i możecie jechać.-Mamo- zażenowanym głosem, zganiam mamę.
Od razu wysyłam przepraszający uśmiech do blondyna i podchodzę bliżej niego. Obejmujemy siebie wzajemnie i uśmiechamy się do aparatu. Kilka błysków lampy i poprawek później wychodzimy z domi. Wsiadamy do jego czarnego Range Rovera. Cieszę się że nie wpadł na pomysł by wynająć kiczowatą limuzynę, jak to zrobił partner Lily. Jedziemy w ciszy, która wyjątkowo mi nie przeszkadza.
CZYTASZ
You have a new message from... | raura ff| [ZAKOŃCZONE]
Fanfic"Ty: Zostaw mnie w spokoju! Nieznajomy: Nie mogę.. Ty: Czemu? Ty: halo?" "Ty: Czy w końcu zdradzisz mi swoje imię? Przystojniak: Nie. Ty: Czemu? ;C Przystojniak: Bo gdy to zrobię przestaniesz być sobą.." "Nieznajomy: Widziałem cię dzisiaj. Na prawd...