x rozdział piąty

27 1 0
                                    

Całą drogę do Melbourne zastanawiałam się co teraz o mnie sądzi Nash.
Tak to Nash Grier, miał kontakt fizyczny z Cameron'em.
Niestety, następne dwie godziny mojego życia, po odkryciu tego sekretu, spędziłam w łazience.
Robiąc nic innego jak wymiotowanie.

Co jak co, ale nie możecie mi powiedzieć, że jestem nietolerancyjna.
To mojego stanu przyczynił się alkohol, chipsy, naleśniki oraz świadomość że któryś z nich wkładał swoje przynoszenie do miejsca gdzie drugi wydala resztki jedzenia.

Na samą myśl, znowu nadszedł mnie odruch wymiotny.

Tak, ja Lauren jestem bardzo tolerancyjna.
W ogólnym tego słowa znaczeniu.
W praktyce zaś nie bardzo.
Życie.

- Lauren? - zapytał kolorowy, jego imię nadal nie było mi znane.

- Tak? - zapytałam za firmowym uśmiechem numer jeden.

- Nie masz wrażenia, że my się znamy? - zapytał, na co ja zmarszczyłam brwi, jednocześnie ukazując moje zagubienie.

Lecz gdy jeszcze raz przeanalizowałam pytanie oraz lepiej mu się przejrzał am coś w mojej główce zaczęło mi grać.

Michael Gordon Clifford.

- Mikey - krzyknełam.

- No wreszcie, myślałem że mam jakieś urojenia.

- Niepoznałam cię bydlaku!

- Ja ciebie też, wypiękniałaś stara.
Ile ty już masz lat?

- 17. Jeju dawno nikogo nie widziałam. Gdzie ty się podziewałeś?
Ostatni raz widziałam.. Boże to było wieki temu.

- Wiem, wiem ale nadrobimy to.

- Co to znaczy?

- Jestem w programie słońce.

- Czuję jakby miało to być marne Kardashian Show. Jak to się stało?

- Jestem w zespole rockowym.

- O boże! Jak tam są jakieś ciastka to zapoznaj mnie z nimi.

Chyba zapomniałam opowiedzieć jak się poznaliśmy. Z Mikey'em znam się od piaskownicy. Zapoznałam go z moim bratem. Zresztą nieważne.

- Koniec o mnie. Opowiadaj teraz o sobie!

- Mieszkam w Londynie, mam tam przyjaciółkę i Shawn'a. Pracuję w kawiarni, wyjechałam z Adelaide kiedy miałam 16 lat.

- Co ty robiłaś w Adelaide?

- Mieszkałam z hmm.. Andy'em i z James'em. Lecz musieli wyjechać do Europy w interesach. Wrócili tu po jakimś czasie, lecz ja tam zostałam.

- Andy to twój chłopak?

- Przyjaciel.


Tak Lauren, najlepiej jest oszukiwać siebie.





Teenage Queen l.h.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz