Z4p: Wiem, że zawiesiłam Tylko My, ale chciałabym wam kogoś przedstawić...
Bisia: *wbiega na salę z wielkim bananem na twarzy (dosłownie- ma jakiegoś bananowego gluta na policzku)* Hejo ludziki!!!
Z4p: Biśku, za wcześnie!
Bisia: To mam się wrócić do tej zadymionej kuchni?!
Z4p: Jak to?!
Bisia: Spaliłam banana *niewinny uśmieszek*
Z4p: Boże! Rebeca! Zajmij ich czymś!
Bisia: Ok, ok :]
Z4p: *biegnie do kuchni*
Bisia: No więc... nie spaliłam banana, tylko gruszkę, bo nie było bananów...
Mam na imię Rebeca i jestem wytworem wyobraźni autorki. Kiedy nie jestem w Wattpadzie mieszkam w jej brzuchu i mózgu. Nie mam ciała, ale jakoś żyję. Lubię wkurzać Zuzkę. Co ja mówię?! Ja KOCHAM JĄ WKURZAĆ. Mam też w mózgu współlokatora - Raf. Niestety Raf z tamtąd nigdy nie wychodzi i jest niemową, poza tym mnie nie cierpi, więc nie będzie się tu pojawiał. Co do niego, to jest z tych, którzy w życiu mają przerąbane, bo on nie dość, że nie ma ciała, to jeszcze nie ma płci i jego imię się nie odmienia! Za to umie grać na trąbce... Muszę słuchać jego zawodzenia godzinami. To tyle o Raf, bo Zuza tu idzie i jak usłyszy, że coś o nim mówię, to za karę naćpie się śniegiem, a wtedy już ze mną koniec.Z4p: Czy słyszałam coś o śniegu OvO????
Bisia: Nie... Mówiłam tylko o biegu w maratonie...
Z4p: :c szkoda...
Raf: Raf! Raf!
Bisia: Raf! Ty nie umiesz mówić i miało cie tu nie być!
Raf: Raf! Raf!
Z4p: kończymy, bo... Raf! Zostaw nutelle!!!!!!
Bisia : pa pa!
CZYTASZ
Tylko My
WerewolfKiedy Aron poznaje wilkołaki całe jego życie obraca się w pył. Musi zmierzyć się z łowcami i nielegalnymi naukowcami. A dziewczyny z watahy cały czas będą mieszać mu w głowie... Tutaj, w watasze pozna najważniejszą zasadę: Nikt tu nie jest przyjaci...