Wróciliśmy do szpitala i czekałem, aż będę mógł przy niej usiąść i popatrzeć na nią, powiem jej co czuje, wiem że nie usłyszy, ale będę jej to mówić codziennie jak się obudzi.. Siedziałem na krześle i wpartywałem się w sufit. Dopiero po niecałej godzinie, zobaczyłem Ally, gdy pielęgniarki pchały łóżko, na którym leżała.
- Panie doktorze. Co z nią? Kiedy się obudzi - spytał pan Carter.
- Powinna się wybudzić w ciągu następnych paru dni. Jest dobrze, po operacji może stwierdzić, że wszystko jest dobrze. - odetchnąłem z ulgą. Bardzo się o nią martwiłem, przecież to przeze mnie jest tutaj w śpiączce.
- Dziękuję panie doktorze. Możemy ją zobaczyć? - spytała z nadzieją pani Carter.
- Tak, a ci młodzi też chcą?
- Tak - powiedział Brian. - Ale Jack chciałby sam.
- A ty kim jesteś młody człowieku? - spytała z uśmiechem już na ustach pani Carter. Była uśmiechnięta, już wiem po kim Ally odziedziczyła ten cudowny uśmiech.
- Nazywam się Louis Tomlinson, chodzę do tej samej klasy i bardzo mi zależy na Ally, mam wobec niej dobre zamiary.
Mama Ally uśmiechnęła się do swojego męża i zgodziła się, abym wszedł do sali, gdy skończą odwiedziny. Czekałem niecałe piętnaście minut, aż jej rodzice i przyjaciele zakończą wizytę. Wszedłem do sali i zobaczyłem Ally, była sama. Leżała na łóżku szpitalnych nakrytą białym prześcieradłem. Jej włosy były spięte w niechlujnego warkocza na bok. Patrzyłem na nią i zastanawiałem się, jak mogłem wcześniej nie zobaczyć jaka jest cudowna i sympatyczna. Traktowałem ja źle, ale to się zmieni. Dzięki niej ostatnie dni były piękne.
Usiadłem na skraju łóżka, wziąłem jej rękę w swoją.
- Ally dopiero teraz to zrozumiałem. Jesteś wyjątkowa. Kocham cię. Przez to co kiedyś Ci robiłem jak cie traktowałem, czuję się jak nic nie warty śmieć. Kocham cie taką jaka jesteś. Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz i też mnie pokochasz.. Tak jak ja to zrobiłem.. Nigdy nie zapomnę jak mnie zmieniłaś.. Dlaczego chciałaś, abym był taki jak normalny.. To jest jedyna rzecz, której nie rozumiem. Bądź moją jedyną.. Jesteś najlepsza na świecie. Nigdy cię nie zranię ani nie opuszcze.
Patrzyłem na nią i nie mogłem zrozumieć, dlaczego wcześniej nie widziałem tego co teraz.. Ally jest wyjątkowa.. Nie mogłem sobie wybaczyć, że nie umiem zadbać o nią pomimo, że ją kocham.
Popatrzyłem na nią jeszcze raz i wyszedłem z sali. Wróciłem do domu, ogarnąłem się i poszedłem spać..Przepraszam, że nie dodawałam, ale byłam na obozie. Taki krótki rozdział,ale mam nadzieję, że się spodoba..
CZYTASZ
Basketball Player //Louis Tomlinson ✔
Fanfic16-letnia Ally jest najmądrzejsza w całej szkole, jest laureatką olimpiady z matematyki i chemii. Jest nieśmiała i trudno jej nawiązać kontakt z rówieśnikami. Co się stanie, gdy 17-letni koszykarz - chłopak jej przyjaciółki ma zrobić z nią projekt n...