Moment przydziału.

1.5K 78 7
                                    

Drzwi stanęły otworem . W środku było cudownie , aż oczy nie wiedziały na co patrzeć. Sufit był jak niebo , na początku myślałem że w dachu jest dziura , ale przecież żadnej nie było a nad wielką salą były jeszcze inne pomieszczenia. Wzdłuż sali stały 4 stoły , Gryffindor, Ravenclaw , Slytherin oraz członkowie Hufflepuff . Wokół każdego stołu siedziało mnóstwo uczniów. W powietrzu falowały herby i wstęgi w kolorach domów. Na przyozdobionej poduszce , pośrodku stołu nauczycielskiego leżała tiara przydziału , była bardzo stara i chyba czubek tiary był lekko zwęglony ale Albus sam nie wiedział czy mu się to przypadkiem nie wydaje. Przy stole wstał pewien nauczyciel. Popatrzył po zebranych , podszedł do mównicy , sowa przyczepiona do niej rozłożyła skrzydła. W tedy profesor przemówił: - Witam wszystkich na ceremonii przydziału. Mam zaszczyt oświadczyć , że rozpoczął się kolejny rok w szkole magii i czarodziejstwa. Dzisiaj do naszego grona dołączą nowi uczniowie. Witam ich szczególnie serdecznie. Teraz odbędzie się ceremonia przydziału. Pierwszoroczni dołącza do stołu domu który wybierze im tiara przydziału. Życzę pomyślności w wyborze. Nie przedłużając więc zaczynajmy ceremonie! Ptak zwinął skrzydła , jakąś Pani Profesor wstała , podeszła do nowych uczniów , miała bardzo proste niebieskie włosy . Tak niebieskie , ciemno niebieskie , sięgały jej aż do pasa. Wyciągnęła z kieszeni szaty pergamin i zaczęła czytać nazwiska : - Alfkoth Samanta Z tłumu uczniów wyszła niska , brunetka , usiadła na miękkim krześle . Nauczyciela założyła jej Tiare na głowie. Nagle kapelusz otworzył usta i krzyknął: - Hufflepuff ! Okrzyki radości przywitały nowa uczennice . Kolejny był jakiś chłopiec , trochę wychudzony blondyn . Gdy tylko założył tiare ta krzyknęła:
- Ravenclaw ! Przy tym stole okrzyki były głośniejsze. Pani Profesor wyczytała już chyba z 30 nazwisk kiedy wyczytała Kate . Spojrzała się na mnie ze strachem w oczach. Widać było że bardzo się denerwuje. Podeszła do krzesła na nieco trzęsących się nogach. Usiadła , Tiara spoczęła na jej głowie. Lecz nie krzyknęła od razu , mijały sekundy , grobowa cisza ogarnęła salę . W końcu po kilku sekundach tiara zawołała :
- Gryffindor !! Kate rozpromieniła się , nie było śladu po stresie , zeszła z krzesła i w podskokach ruszyła w moja stronę ,przybiła ze mną piątkę i pląsając z nogi na nogę udała się do stołu Gryfonów którzy powitali ją radosnymi okrzykami. Zostało wyczytane jeszcze kilka nazwisk . I nagle usłyszałem :
- Potter Albus . Spojrzałem na pozostałych uczniów , nikt nie ruszył się z miejsca . Zacząłem się przeciskać między ludźmi. Ruszyłem w stronę krzesła , gdy na nim usiadłem i oglądałem wzrokiem salę , zobaczyłem że wszyscy gapią się na mnie , wszędzie było cicho , zacząłem się jeszcze bardziej stresować , poczułem że coś mam na głowie , usłyszałem szept . Coś szeptało mi do ucha. To była Tiara.
-Albus Potter no proszę , kolejny syn tego co pokonał Czarnego Pana , hmmm jesteś tak samo ciekawym przypadkiem jak twój ojciec albo nawet i bardziej. Hmmm ... pomyślmy nawet inteligentny , bardzo błyskotliwy , trochę leniwy ale to idzie wyplenić , szybko się uczy , o i jakże uczuciowy , cóż odwagi też ci nie brakuje i cechuje cię dobroduszność , cóż wybór bardzo trudny , bardzo . Twój ojciec poprosił mnie żebym wysłuchał jego zdania kiedy miałem dylemat przy nim , więc chłopcze gdzie chciałbyś trafić ?
- Byłbym dumny gdybym mógł trafić tam gdzie mój ojciec do Gryffindoru .
- Dobry wybór mój chłopcze a więc niech tak będzie . I w tedy już nie słyszałem szeptów tylko donośny krzyk roznoszący się echem po sali " Gryffindor !! " . Zdjąłem Tiare , spojrzałem na stół Gryffonów , krzyczeli głośniej niż przy innych . Kate wybiegła mi na spotkanie , chwyciła mnie za rękaw szaty i pociągnęła do miejsca obok siebie . Usiadłem przy niej . Byłem już spokojny i taki radosny . Od tamtej chwili już wiedziałem czemu ojciec mówił że to cudowna szkoła i ze kocha ja całym sercem . Teraz i ja wiedziałem że ja pokocham.

Albus Severus Potter. Dalsze losy rodu Potterów.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz