3.

11.9K 887 182
                                    

Następnego ranka podeszłam do szafek i włożyłam do jednej z nich wszystkie książki. Dziś pierwsze dwie godziny wf'u.
Zabrałam swoją torbę i zaczęłam szukać wzrokiem Mary.

Gdy już ją znalazłam, podeszłam do niej i przytuliłam.

– Wf mamy z chłopakami. - powiedziała.

– To... Chyba dobrze, co? - uniosłam brew.

– Tak, tak. Tylko, że mamy łączone klasy. W tej drugiej klasie jest Devries. Oczywiście, zazwyczaj rano nie przychodzi do szkoły, czyli na wf'ie też może go nie być... - zaczęła myśleć.

– Typowy 'bad boy'? - zaśmiałam się.

– Żebyś wiedziała. - przeczesała włosy ręką.

Poszłyśmy pod salę gimnastyczną, dostałyśmy kluczyk i udałyśmy się do szatni.

•••
– Dziewczęta dwa kółeczka na całej sali, chłopcy za wami. - powiedziała wuefistka i dziewczyny stojące w szeregu zaczęły biegać. Po przepychaniu się paru dziewczyn do przodu ja zostałam na samym końcu. Biegłam i wykonywałam ćwiczenia.
W pewnej chwili ktoś podłożył mi nogę, przez co się obaliłam.
Jęknęłam z bólu. Spojrzałam przed siebie.

– Bolało? - spytał z drwiną w głosie brunet kucając naprzeciwko mnie.

Spojrzałam na niego ze złością, a ten wstał i zaczął biec. Kurwa, miało go nie być.

Próbowałam wstać. Poczułam ciepłe dłonie na mojej talii, ktoś pomógł mi wstać i usiąść na trybunach.

– Wszystko okey? - spytał blondyn.

– Tak, tylko się przewróciłam. Nic poważnego. - zaśmiałam się.

– Charlie jestem. - podał mi rękę.

– Wiem. - uśmiechnęłam się. – Shay. - odwzajemniłam uścisk.

– Nie przejmuj się tym debilem. - spojrzał na bruneta, który stał na drugim końcu sali patrząc się na tyłki dziewcząt.

– Spoko, nie mam zamiaru. - westchnęłam.

No, wiem krótki ale csii
Jest nudny ale chuj xd musicie wytrzymać elo

Naughty Leo •PL•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz