Zapowiedź rozdziału 13

8 1 1
                                    

Alec

Stoję pośrodku łąki wypełnionej wszelkiego rodzaju kwiatami. Skąd ja się tu wziąłem!? Spoglądam w górę, ale tam nie ma nic, zupełnie jakby ktoś ukradł całe niebo. Gdzie ja jestem!? Jedynym sposobem, aby się tego dowiedzieć, muszę się tu rozejrzeć. Nagle gdzieś daleko na horyzoncie pojawiają się trzy światła. Nie wiem czemu, ale zaczynam biedz w ich stronę. Po jakiś piętnastu minutach dobiegam do celu. Ku mojemu ździwieniy zamiast źródła światła odnajduję ogromne, srebrno złote drzwi. Bez zastanowienia otwieram je. Moim oczom ukazuje się jezioro, a przynim łąka, tak piękna, że nie da się tego wyrazić słowami. Na brzegu jest rozłożony koc, a na nim ucztują dwie osoby : kobieta i mężczyzna. Czy to... nie to nie możliwe, przecież oni nie żyją. To nie mogą być moi rodzice. Chyba, że..., że ja też UMARŁEM. ALE JAK!?

Jak myślicie co się stało? Proszę napiście mi w komentarzach czy mam dalej to pisać, bo mam wrażenie, że nikt tego nie czyta i poważnie zastanawiam się nad usunięciem tego opowiadania.

Evil Inside Me (Zawieszone)Where stories live. Discover now