Charlotte,
Nawet nie wiesz jak się cieszę.
Mogę Ci przysiąść, że teraz skaczę ze szczęścia.
Tak szczerze to miałem choć odrobinę nadziei, że będziesz chciała do tego powrócić.
Gdybym mógł to już bym do Ciebie przyjechał.
To nic, że to jest na drugim końcu Austarlii.
Mogę przecież polecieć samolotem.
Gdybym tylko mógł.
Chciałbym Cię już zobaczyć.
Co prawda możemy porozmawiać przez Skype, ale to nie to samo.
Rozmawiając przez kamerkę nie mogę Cię na przykład przytulić.
Albo też coś innego.
W każdym razie zmierzam do tego, że chciałbym już Cię znowu zobaczyć.
I wtedy bym Cię tak porządnie wyściskał.
Jakbym Cię już wziął w swoje objęcia, to bym nie puścił.
Wtedy miałbym w ramionach cały mój świat, więc dla mnie byłoby idealnie.
Michael x
CZYTASZ
Letters Again // M.C.
RandomMichael nie poddał się i przez cały czas starał się jakoś skontaktować z Charlotte. Ta niestety zmieniła numer, zablokowała go na portalach społecznościowych. Zrobiła tak jak chciała. Chciała zapomnieć. Lecz po pewnym czasie chłopak zdobywa jej adre...