<Rozdział 4>

428 28 8
                                    

Jeff•

-No i po zabawie - stwierdziłem, przyglądając się swoim ofiarą.
- szkoda że tak szybko.. Mogłem jeszcze potorturować tego siusiu-majtka- znowu czułem gorzki smak nudy..

... Chwila.. Czy ja o czymś przypadkiem nie zapomniałem?

Zacząłem rozglądać się po lesie, aż mój wzrok zatrzymał się na sylwetce dziewczyny. Pobiegłem w jej stronę i kucnąłem obok niej tak abym mógł jej się po przyglądać.

To ta dziewczyna którą dzisiaj obserwowałem -uśmiecgnąłem sie szeroko- Jest nie przytomna.. Do tego w samej bieliźnie.
Zacząłem ją obczajać od stóp do głowy.
Ma niezłe nogi.. Zgrabną dupę.. Płaski brzuch, okazałe piersi....

Pomiętosiłbym je ale wtedy byłbym mało, że psycholem to jeszcze pedofilemi gwałcicielem jak Offender..

( jakby ktoś nie wiedział to Offender jest zboczonym.. I to jakże zboczonym bratem slendermana :3)

Widać jej kości obojczykowe..
Nadgarstki sklejone taśmą.
Ręce ma posiniaczone tak jak całe jej ciało.. Cera niby blada, ale jednak nie całkiem..
Bielizna jej pasuje idealnie- czarna z koronkami podkreślała jej krągłości ( Bossszzz Jeff ty offenderze jeden.. xD )

Tak ją oglądałem aż doszłem do twarzy.

Kosmyk jej blond włosów przemieściłem za jej ucho.
No teraz mogę jej się dokładnie przyjrzeć.
Jej usta są zaklejone czarną taśmą klejącą tak jak w przypadku nadgarstków.
Oczy ma podgrążone od płaczu jak i niewyspania. Zepchnięte łzy nadal są na jej policzkach ,które są nadal czerwone..

Niezła jest.. Nie powiem... Ale i tak muszę ją zabić. Taka jesr moja piękna natura.
Wyciągnąłem swój ukochany nóż i gdy już się zamachnąłem..
Zaciąłem się.. Poprostu nie potrafiłem jej zabić.
Co się ze mną dzieje?!
Dlaczego nie mogę jej zabić?! Przecież to następną zwykła ofiara!!

Spojrzałem na nią.
Czuje jakby była mi w jakimś stopniu bliska.
To nie możliwe. Ktoś taki jak ja nie posiada żadnych uczuć!
Zdjąłem taśmę z jej ust i nadgarstków. Teraz wiem, że ma usta o kolorze dojrzałych malin.

Jest ciemno i robi się zimno..
No dobra.. Zrobie wyjątek... Zabiore ją ze sobą do domu a później postanowię co z nią zrobię dalej.. Może weznę ją że sobą do ,, willi Creepypast"...

Muszę ją ubrać żeby się nie nabawiła choroby. Czemu się mam nią przejmować?!

Ohh już ok.. To ja chyba zachorowałem, że jej pomagam

Obok niej leżały ubrania.
-Kurwa.. - syknąłem. Wszystkie potargane przez tych debili.

No to chyba będę musiał oferować swoją bluzę.. Ściągnąłem ją i ubrałem na dziewczynę. Ładnie jej..
Aaa..!! O czym ja znowu myślę?!!
Naprawdę muszę się przejść do lekarza żeby mnie zbadał.
Podniosłem ją w stylu ,, panny młodej" i ruszyłem w stronę swojego pięknego domu.



To się wypociłam xDD
Mam nadzieję że nie na daremno c:
Akcja powolutku się rozwija..
I cosik się z Jeffem zmienia..
Ciekawe czy coś z tego wyjdzie.. ;)
A teraz życzę słodkich snów.. Bo aktualnie jest 00:33...
No to dobranoc :*

Jak Zostałam Jedną Z Nich? \ Nowa W Ekipie Creepypast'yOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz