Przez ostatni rok wiele zmieniło zaczęłam się spotykać z Joshem , przestałam rozmawiać z Rossem , zaprzyjaźniłam się z Martiną i zmieniłam troszkę styl . Aktualnie przygotowuje się na randkę z moim chłopakiem . Ubrałam czerwoną sukienkę za kolano , czarne koturny oraz skórzaną kurtkę w tym samym kolorze . Usta pomalowałam różową pomatką a oczy pomalowałam brązowym cieniem . Gdy skończyłam ruszyłam w kierunku miejsca gdzie miałam się spotkać z nastolatkiem .
Gdy dotarłam na miejsce ujrzałam go miał na Sobie czarne rurki , czerwoną koszulę , białą skórzaną kurtkę oraz czarne tenisówki . Wyglądał nieziemsko .
- Hej kotku – powiedział swoim uwodzicielskim głosem i pocałował mnie w policzek .
- Hej to co robimy – spytałam uśmiechając się do niego .
- Nie mogę Ci na razie tego powiedzieć ale mogę zagwarantować że będziesz się świetnie bawiła – uśmiechnął się łobuzersko po czym zawiązał mi oczy jakąś chustą i chwycił mnie za rękę . Po dość długiej i męczącej wędrówce , chłopak odwiązał mi oczy po czym ujrzałam sypialnie . Ściany były koloru czerwonego , wykładzina czarna było tam wiele ozdób takich jak róże , wielki plakat z czerwonymi ustami , na stole stało wino a obok niego było łóżko lecz największą uwagę przykuła szafka z tak zwanymi ,, zabawkami '' chyba nie muszę tłumaczyć o jakie zabawki mi chodzi . Byłam oszołomiona i ciągle zadawałam Sobie pytanie dlaczego Josh mnie tu przyprowadził chyba nie chce ze mną .... nie to nie możliwe .
- I jak Ci się podoba – spytał szepcząc mi uwodzicielsko do ucha a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć nie tak wyobrażałam Sobie naszą randkę .
- em jest tak inaczej – wydukałam
prawda że wspaniale spędzimy tu cudowną noc – odpowiedział takim samym tonem co wcześniej i zdjął moją kurtkę .
- Josh ... – powiedziałam trochę zawstydzona
- no co jest – zachęcał mnie do mówienia odwieszając moją kurtkę na wieszak
- czy ty czy my no wiesz nie jestem gotowa inaczej wyobrażałam Sobie naszą randkę – odpowiedziałam spuszczając głowę ,
- oczywiście że jesteś gotowa – odpowiedział podchodząc do mnie a ja podniosłam głowę .
- inaczej nie zawracałbym Sobie Tobą głowy – odpowiedział i zdjął mi jedno ramiączko od sukienki lecz ja szybko je podciągnęłam .
- Zaraz czyli Tobie od początku o to chodziło ... ty pierzony zdrajco ! - wykrzyknęłam
wiesz życie to nie bajka a ty nie jesteś królewną tylko zwykłą s***ą – powiedział a mi zrobiło się strasznie przykro poczułam że pod moimi powiekami zbierają się łzy ale nie chciałam pokazać mu że jestem słaba więc próbowałam je powstrzymać .
- Jak mogłeś ... ufałam Ci – powiedziałam ściszonym głosem
może po prostu nie powinnaś być taka naiwna ale jak widać jednak byłaś – zaśmiał się a ja dałam mu w twarz
sama tego chciałaś – krzyknął i rzucił mnie na łóżko zaczął pozbywać się całej naszej garderoby aż oboje zostaliśmy w samej bieliźnie spojrzał się na mnie i powiedział .
Wiesz co ale to jednak ma swoje plusy przelecę Cię i nie będziesz mogła powiedzieć że kłamałem – powiedział a ja ze strachem w oczach patrzyłam na niego i próbowałam się wyrwać lecz na darmo on był silniejszy . Zdarł ze mnie bieliznę i chyba nie muszę mówić co się działo potem ...
Obudziłam się na zimnym chodniku w podartych ubraniach . Okropnie bolał mnie brzuch próbowałam się podnieść lecz nie miałam siły zaczęłam płakać tak bardzo bolało nie fizycznie lecz psychicznie on zrobił to bez mojej wiedzy zdradził , wykorzystał , porzucił . Nagle zobaczyłam dwóch pijanych mężczyzn , przestraszyłam się i pomimo cholernego bólu postanowiłam uciekać lecz po drodze na kogoś wpadłam , spojrzałam mu w oczy i ... uciekłam .
Oczami Rossa
Kilka godzin wcześniej...
Od czasu gdy Lau przestała ze mną rozmawiać czuje się jakby coś we mnie umarło .Cały czas nurtuje mnie pytanie dlaczego zerwała ze mną kontakty przecież mogła się spotykać z tym całym Joshem i przyjaźnić się ze mną . Całe dnie spędzam właśnie na rozmyślaniu o Laurze przez co trochę opuściłem się u nauce .
- Ross musimy porozmawiać – do mojego pokoju weszłam moja starsza i jedyna siostra .
- jasne słucham – odpowiedziałem jak gdyby nigdy nic
- braciszku co się dzieje z Tobą i Laurą od roku się nie widujecie ty opuściłeś się w nauce Laura szlaja się z jakimiś dziwnymi typami co jest – spytała zaniepokojona
spytaj ją o to a co do nauki to spokojnie podciągnę się - odpowiedziałem zakładając bluzę
Ross wiesz że tu nie chodzi o naukę wiem że cierpisz z powodu Lau – powiedziała zmartwiona .
Delly muszę się przejść – założyłem kaptur i wyszedłem chciałem być jak najdalej od wszystkich odetchnąć od tych wszystkich problemów .
Hello bardzo przepraszam was że tak późno dodaje rozdział ale miałam duuuuuuuuuuużo nauki i nie miałam czasu musicie mi wybaczyć :(
I jak spodziewaliście się takiego obrotu sprawy wszystko powoli się rozkręca nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział bo jednak prowadzenia bloga zajmuje trochę czasu a ja mam też inne hobby więc musicie poczekać . Lecz mam dla was pewien konkurs .
Napiszcie One Shot o Laurze ten kto napisze najlepszego One Shota wrzucę na mojego bloga !!!
Czas macie do hmmmm do 16.02 2016 .
Komentujcie !!!
CZYTASZ
Ross i Laura - czy to przeznaczenie ?
RomanceHistoria miłosna opowiadająca o pewnej parze nastolatków czyli Laurze i Rossie .