Upewnij się, że przeczytałaś poprzedni rozdział, gdyż dodawałam jeden po drugim.
___________
Dziewczyna uwiesiła się na przyjacielu jak małpka, wciąż próbując rozbić skurcz. Dzięki pływackim umiejętnościom Camerona już po chwili znaleźli się przy pomoście. A raczej jego resztkach. Chłopak posadził Susan na niepołamanych deskach, wcześniej upewniając się, że są stabilne. Sam wyszedł niedługo potem z wody i kucnął obok. Ze zmartwieniem położył dłoń na jej ramieniu.- I jak?
- Właściwie to skurcz puścił mnie już dawno - na twarzy dziewczyny wykwitł szeroki uśmiech - Ale tak świetnie sobie radziłeś, że nie chciałam przeszkadzać.
- Jesteś przebiegła i mnie wykorzystałaś - mruknął, pretensjonalnie dźgając ją w bok - Zasłużyłaś na karę.
- Oh, Panie Grey, da mi Pan klapsa?
Cameron jedynie pokręcił głową, chcąc zahamować swoją wyobraźnię. W głowie pojawiły się dość jednoznaczne obrazy, a wolał uniknąć ponownej niezręcznej sytuacji z Susan. Dlaczego nawet BDSM* z nią w roli głównej brzmią dobrze? Czy to złe, że przyjaciółka pociąga go seksualnie?
Siedzieli tak we dwoje, czekając aż ich ubrania wyschną. Dziewczyna oparła głowę na ramieniu Camerona, wpatrując się w krajobraz przed sobą. Dochodziła godzina jedenasta, słońce było już wysoko. Susan powinna obecnie przebywać w szkole, ale kto by się tym przejmował?
- To właśnie z tobą jest idealnie - powiedziała ni z tego, ni z owego, nie myśląc za długo.
Zauważywszy co wyszło z jej ust, zarumieniła się. Każde słowo było prawdziwe, jednakże obawiała się reakcji chłopaka. Czy wyśmieje ją i powie, że wiedział, że tak będzie? A może wstanie i ucieknie jak najszybciej? Susan zawsze była pesymistką, w głowie snuła najgorsze scenariusze. Jednak tym razem, żaden z nich się nie sprawdził.
- No wiesz, nie żebym był nieskromny, ale uratowałem ci życie - Cameron poruszał zabawnie brwiami, po czym ujął dłoń dziewczyny - Są zabawne.
- Moje ręce? - zmarszczyła brwi, nie rozumiejąc co chłopak miał na myśli.
- Nasze ręce, właściwie.
Po tych słowach przyłożył je do siebie. Jego wielka dłoń kontrastowała z tą malutką, niemalże dziecięcą należącą do Susan. Żadne z nich nic nie mówiło, po prostu patrzyli w miejsce, gdzie stykały się fragmenty ich skóry. Zarówno ona, jak i on nie potrafili ukryć reakcji na te przeskakujące iskierki podczas dotyku drugiego. Po chwili Cameron, nieco niepewnie, splótł swoje palce z jej. I pomimo różnicy wielkości, pasowały idealnie.
Dziewczyna wstydliwie uniosła spojrzenie. Od razu spotkała się z tęczówkami swojego przyjaciela, patrzącego prosto na nią. Właściwie nie potrzebowali słów, ich oczy mówiły za nich. Te wesołe iskierki, cząstka niepewności, a przede wszystkim zrozumienie.
Głos zabrał Cameron, nieco niszcząc panujący nastrój.
- Jak mnie znowu wrobisz w jakiś friendzone to przysięgam, wrzucę cię do tej rzeki.
CDN hehe.
__________
*BDSM - chyba każdy wie o co chodzi, relacja seksualna dominant-uległy+ Wstawiam dużo wcześniej, to chyba miłość.
CZYTASZ
Noticed // Cameron Dallas // PL
FanficCo się stanie jeśli Susan, prowadząca zwykłe, przeciętne życie dziewczyna pozna swojego idola, nawet o tym nie wiedząc? Pierwsza rozmowa na twitterze, druga, następna, kolejna... Jak potoczy się ta znajomość, kiedy wyjdzie na jaw kim tak na prawdę j...