Gdy weszłam do garażu ich oczy zwróciły się na mnie.
-Rodzice wracają na weekend, nie planujemy nic - skinęłam głową norma rodzice często wyjeżdżają w sprawach służbowych i wracają tylko na weekendy
-Zawsze ubierasz się pod okazję?
-A ty zawsze zadajesz durne pytania?
Może to dziwne, ale właśnie tak wyglądają moje rozmowy z Ashem. Usiadłam obok Cala na dywanie i wzięłam trójkątny kawałek pizzy z salami z kartonu.
-Co z Charlotte ?
-Chora
-Czyżby Mike zakochał się ?!
-Nie kiwi, nie zakochałem się!
-Chyba azjata - napomniał go Irwin
-Nie to moje kiwi
Przyjaciel słysząc naszą wymianę zdań, odwrócił się i udawał obrażonego. Lukey zajadał się, ale niech je póki ma jeszcze co.
-A po co ci ona ?
-No właśnie Mike po co ci najlepsza przyjaciółka twojej siostry?
-Ej! To ja nią jestem! To że mną chodzi na zakupy!
-I co jeszcze mi powiesz że chodzisz z Bruk bieliznę kupować?- parsknął
-Niee
-Ze dwa razy, jak nie cztery
-Brooklyn!
-Oj już nie dąsaj się królewno, bo zostaniesz azjatą
I w taki sposób, tzn. śmiejąc się pod nosem z Hooda zapomnieliśmy o czym rozmawialiśmy. Po jakimś czasie mój poziom zmęczenia był na tyle wysoki że zasnęłam z nimi na kanapie w garażu.
Otwieram moje ciężkie powieki, czując promienie słońca na twarzy. Z tego co udaje mi się wyłapać jestem u siebie w pokoju. Nie mam ochoty wstawać, nieoczekiwanie moja poduszka się porusza. Podpieram się na rękach i dopiero teraz orientuje się że leże na prawie nagim bogu.. sexu. Jego rozczochrane loki delikatnie upadają mu na twarz, chłopak posyła mi uśmiech ukazując swoje śliczne dołeczki.
-Myślałem że jeszcze śpisz
-Co ty tu do cholery robisz ?
-Leże nie widać?
-Ugh, która godzina?
-13:20
-Co ?!
Szybko zrywam się i ląduje na ziemi.
-Jednak wolałem jak siedziałaś na mnie okrakiem -zaśmiał się i wyciągnął rękę w moją stronę -Jest 10 żartowałem
Przyjęłam jego pomoc, ale nie sądziłam że po chwili trafie na jego kolana. Po chwili zaczął składać mi mokre pocałunki na szyi.
-Asht..on
-Hymm?
-Prze-przestań
Zdjęłam jego ręce z moich pleców i usunęłam się z jego kolan.
-Co tu się wydarzyło ?
-No wiesz dużo by opowiadać, no zaniosłem cię tu i przebrałem
Dopiero teraz spostrzegłam że mam na sobie jego wczorajszą koszulkę.
-No i ten tak trochę się ruchaliśmy, ale Mike nam przerwał
-No w to akuratnie ci nie uwierzę - uderzyłam go pięścią w ramię
-Ale chciałabyś
-Nie
-Oj skarbie, to było stwierdzenie. Teraz idź do łazienki masz 15 minut a potem idziemy na śniadanie. A i jeszcze jedno musisz częściej nosić moje ubrania. -puścił mi oczko, czułam jak nabieram kolorów pomidora próbowałam zakryć to pod włosami na co chłopak się zaśmiał, gdy odchodziłam w stronę szafki klepnął mój pośladek.
Zabrałam z szafki nową parę bielizny, oprócz tego wzięłam czarne legginsy i tego samego koloru bokserkę z nadrukiem jakiegoś zespołu. Gdy wyszłam do łazienki i upewniłam się że dobrze zakluczyłam drzwi, ściągnęłam wszystko co miałam na sobie i wskoczyłam pod prysznic. Gdy już owinęłam się ręcznikiem zabrałam się za wysuszenie włosów. Związałam je w bałaganiarskiego koka na czubku głowy. Wytarłam ciało ręcznikiem i ubrałam przygotowane rzeczy. Gdy wyszłam do pokoju nikogo już tu nie było. W oczy rzuciła mi się jedynie koszula w kratę, którą narzuciłam na siebie. Zabrałam telefon i plecak i zleciałam do kuchni.
-Już trzeci, przepraszam za błędy rozdziały będą poprawiane na feriach. A ten pisałam w wyjątkowym bardzo stanie nie skupienia. Zawdzięczam to elena2077 i You-Never-Die ale i tak dziękuje. ♥ -
CZYTASZ
To tylko on -A.I-🔒
FanfictionCo by było gdyby twój crush odwzajemniał twoje uczucia i tez to ukrywał ? Poznajcie Brooklyn Clifford i jej historię .. "-Hahaha śmieszny żart! -Nie Mike, to nie żart! -A co reality show?! -parsknął -Chcesz kawę ? ...