*PP Meli (Amelii)*
Z racji, że była sobota, a nam się nic nie chciało postanowiłyśmy zamówić na obiad pizze. Tak bardzo zdrowy obiad to podstawa. Poczuj sarkazm.
Usiadłyśmy na kanapie, gdy telefon w kieszeni zawibrował. Wyjęłam telefon z kieszeni i sprawdziłam. Było to powiadomienie z Facebooka. ~Użytkownik Filip Kłoda wysłał/a ci zaproszenie do grona znajomych. ~ ja cała w skowronkach zaakceptowałam zaproszenie. Niestety chyba Nel coś zauważyła, gdyż się odezwała.
-A co ty taka radosna nagle? - zapytała z cwanym uśmieszkiem. Natychmiast przybrałam już normalny wyraz twarzy, a bynajmniej próbowałam.
-Ja.. A co nie można już nawet się cieszyć?
-No można ale co cię tak nagle ucieszyło? Albo.. Kto? - zapytała i poruszyła brwiami. Czułam, że nie mam wyjścia więc pokazałam jej zaproszenie od Filipa. - Uuuuu coś się szykuje. - powiedziała ze śmiechem i szturchnęła mnie w ramię.
-Pff.. Ty tam opowiadaj jak tam z Błażejem.
-No a co ma być?
-Przecież widać, że coś tam do niego czujesz, a on do ciebie. Mimo, iż zamieniłam z Błażejem z 5 zdań, bo resztę wolał przegadać z tobą to i tak wszytko widzę. Po tobie tym bardziej to widać. Nel przede mną nic nie ukryjesz.
-Wcale nie! - sprzeciwiła się Nel. Spojrzałam na nią tym moim "specjalnym wzrokiem" - No może trochę.. Ale ty też coś widzisz w Filipie!
-Wiesz ja będę szczera.. Sama nie wiem, a poza tym on ma dziewczynę. - powiedziałam.
-Serio? Która to? - zapytała gryząc kawałek pizzy.
-Właśnie ją jesz. - wytknęłam jej język.
Resztę dnia spędziłyśmy na oglądaniu filmów, spacerze, karaoke i oczywiście walki na poduszki. Była 22.46 więc Nel poszła się umyć. Ja w tym czasie wzięłam telefon i weszłam na Facebooka. Po chwili dostałam wiadomość.
Filip Kłoda: Cześć obudziłem cie?
Ty:Nie no co ty xd w weekend? XD
Filip Kłoda : a co robisz?
Ty:Kojarzysz Nel c'nie?
Filip Kłoda : no coś tam ją kojarzę z twoich filmów xd
Ty: No to właśnie ona zostaje u mnie do jutra i właśnie czekam, aż się wykąpie :p a ty co robisz?
Filip Kłoda : ja montuje film :p
Ty: Wow! Xd w końcu film po miesiącu xd
Filip Kłoda : No wiem też jestem z siebie dumny <3
Ty: A tak btw to co ty robisz w Gdyni?
Filip Kłoda : Bo akurat było po drodze więc postanowiłem zrobić małe spotkanie z widzami i przy okazji muszę załatwić parę spraw :p
Ty:Aha ;p wiesz co ja już musze kończyć bo Nel w końcu wyszła. To Branoc! :*
Filip Kłoda : dobranoc! ;**
Odłożyłam telefon. Podeszłam do szafy i wyjęłam z niej piżame. Wziąłam ją i ruszyłam do łaźnienki. Zakluczyłam drzwi na klucz. Położyłam piżame na szafce. Zaczęłam zdejmować bransoletki z lewej ręki. Zawsze nosiłam ich dużo by zakryć... blizny.. Pewnie was zastanawia po czym.. A więc w 6 klasie do klasy dołączyła taka Łucja. Od razu jej nie lubiłam, bo zgrywała niewiadomo kogo, ale tego nie okazywałam. Pewnego dnia Nel zachorowała i nie było jej w szkole. Wtedy wszystko się zaczęło. Łucja zaczęła mnie obrażać, mówić o mnie złe rzeczy lub namawiała innych przeciwko mnie. Mówiła, że jestem gruba, brzydka, nikt mnie nigdy nie zechce itp. Na początku się tym nie przejmowałam ale później było coraz gorzej. Więc pewnego dnia chciałam sobie "ulżyć" więc zrobiłam 2 kreski. Potem każdemu wmawiałam, że się wywróciłam i uderzyłam ręką o kant schodów. Aż mnie zdziwiło jakim cudem Nel to złapała. A jak już tu jestem to powiem wam, że nie mówiłam nic Nel. Nie chciałam, żeby się o mnie martwiła. Lecz pewnego dnia Nel powiedziała, że jedzie na miesiąc z rodzicami za granicę. Wszystko było by okej gdyby nie to, że go było w środku roku szkolnego. Gdy w końcu nadszedł ten dzień i Nel wyjechała Łucja zaczęła mnie wyzywać i poniżać jak nigdy dotąd. Nawet raz nasłała na mnie swoich "kolegów" i skończyło się to w szpitalu. Potem mi groziła, że jeśli komuś powiem, że to ona ich nasłała to pożałuje. Pewnego dnia nie wytrzymałam i chciałam to skończyć. Wzięłam, żyletkę i zaczęłam od płytkich do głębokich cięć. Potem zemdlałam w ręce trzymając zdjęcie moje i Nel. Nie wiem kto, ale ktoś mnie uratował. Nel zrezygnowała z "wakacji" i przyjechała do mnie.
Na te wspomnienia zaczęłam płakać zapominając, że nie jestem sama. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi i zmartwiony głos Nel.

YOU ARE READING
Nie wstydź się
RawakNudny piątkowy wieczór... "Może poznamy kogoś na czacie online?" Zwykły spacer z psem. Czy dużo zmieni? Dwie oddzielne historie dwóch dziewczyn, które łączy tylko Ich więź.