Rozdział 8

50 0 0
                                    

*****OCZAMI IVI*****

Kiedy Ash wyszedł zrobiło mi się jakoś smutno. Poczułam się samotnie, nie wiem czemu ale chciałabym żeby tu był i mnie całował. Co ja gada! Chyba mi odbiło! Nie, nie to nie możliwe. Ja chyba nie... Nie mogłabym w tak krótkim czasie... nie to nie może być prawda. Chyba jednak to prawda... Ja, ja... ja ZAKOCHAŁAM SIĘ W ASH'U! OMG!!! Tak. Przyznaję się.

JA IVI MOORE KOCHAM CAŁYM SERCEM I UMYSŁEM BRATA MOJEJ PRZYJACIÓŁKI, ASH'A WILLAMSA.

Muszę mu to powiedzieć czym szybciej tym lepiej. Mam pomysł! Zrobię dziś kolację i go zaproszę. Jak zjemy powiem mu co czuję. Tak! Właśnie tak zrobię. Biorę się szybko za sprzątanie, gdy wszystko jest czyste, chwytam się za gotowanie. Kiedy wszystko było czyste a kolacja gotowa zadzwoniłam do Ash'a.

- Hej Ash.

- Hej Ivi.

- Chciałabym cię serdecznie zaprosić na kolację.

- Spoko, o której mam być.

- Dasz radę być u mnie za pół godziny?

- Już się szykuję, do zobaczenia.

- Do zobaczenia. - Rozłączyłam się i pobiegłam szybko się umyć i ubrać. Wybrałam czarną, szyfonową sukienkę z trenem, pod biustem zdobioną akrylowymi kamieniami. Bardzo efektowna kreacja na tą okazję. Do tego ubrałam czarne szpilki oraz kolczyki z akrylowymi kamieniami. {(zdjęcie poniżej)]

O równej 18 : 30 zadzwonił dzwonek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

O równej 18 : 30 zadzwonił dzwonek. Ash wyglądał nieziemsko.

- Wyglądasz seksownie! - Powiedział wręczając mi białą różę i całując w policzek.

- Ty także. - odpowiedziałam puszczając mu oczko. - Zapraszam do jadalni.

Zjedliśmy w ciszy, rozkoszując się cichą melodią lecącą w tle. Atmosfera była bardzo przyjemna. Czułam się jak Księżniczka. Wypiwszy kieliszek czerwonego wina postanowiłam wyznać mu swoje uczucia.

- Ash muszę ci coś powiedzieć.

- Ja Tobie także Chciałbym ci coś powiedzieć. Ale zacznij.

- Bo chodzi o to że mimo iż krótko się znamy, mi na tobie bardzo zależy...

- Mi na tobie też!

- Zależy mi ale nie jak na przyjacielu lecz bardziej, jak na kimś bliski. Chciałam przez to powiedzieć że zakochałam się w Tobie.

- Możesz to powtórzyć?

- Ash Kocham Cię. Wiem że to głupie ale...

- Nie to nie jest głupie Ivi, ja też Cię Kocham. - Powiedział podchodząc do mnie.

- Naprawdę?

- Tak. - Rzekł wpijając się w moje usta. Ma takie miękkie, duże i pyszne usta. Mrrr!

- A ty co chciałeś mi powiedzieć? - Spytałam gdy oderwaliśmy się od siebie.

- Ach tak. Ivi czy zechciałabyś wyjść za mnie? - Spytał klękając przede mną na jedno kolano i wyciągając przepiękny pierścionek.

 Ivi czy  zechciałabyś wyjść za mnie? - Spytał klękając przede mną na jedno kolano  i wyciągając przepiękny pierścionek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z wrażenia aż się popłakałam. Byłam tak szczęśliwa że nie mogłam nic powiedzieć.

- Oczywiście rozumiem że to wcześnie i jeśli nie chcesz to nie musisz się zgadzać...

- Ty chyba żartujesz! Oczywiście że za ciebie wyjdę! - krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję.

Całą noc spędziliśmy na kochaniu się i upajaniu sobą nawzajem.

*********************************************************

Siedem miesięcy później Ivi i Ash wzięli ślub. Natomiast za dwa miesiące mają pojawić się na świecie ich dzieci, gdyż podczas upojnej nocy po zaręczynach okazało się że Ivi jest w ciąży. Będą mieli bliźniaków: córkę Angel i syna Liama. Aktualnie mieszkają w domu Ivi który wyremontowali. Są szczęśliwi i planują mieć dużą gromadkę dzieci.

KONIEC!

Zakończyłam tak szybko z powodu braku wolnego czasu. W tym roku piszę egzaminy i nie mam po prostu kiedy pisać rozdziały :( Mimo to postaram się w wolnym czasie dodawać jakieś rozdziały przesuwając jak najdalej zaręczyny i ślub, ale nie obiecuje że to się stanie za szybko. 

Poznaj siebie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz