Śmierć...

121 7 8
                                    

UWAGA PROSZĘ TO CZYTAĆ Z NASTROJOWĄ MUZYKĄ CZYLI TĄ -----> Alan Walker Fede 

NAPEWNO SIĘ ROZPŁACZESZ...😢😢😢

Gdy nagle do pokoju wszedł Rezi i dźgną Adama w brzych tak mocno że prawie mu go przebił na wylot.To było straszne...widok Reziego który usiłuje zabić Adama

-Nieee...Adam...Nieeee!!!-Krzyknełam z łzami u oczach...-Nie opuszczaj mnie proszę...

-N..ni...nie op..opuszczę cię...-Powiedział Naruciak padając na podłoge

Nagle pan "Dekiel" rzekł do mnie

-Adam już był no to co...? Teraz twoje przyjacióleczki ?

-Nie waż się się idioto ich skrzywdzić...-Ryknełam na niego 

-Albo one albo dostane TO CO CHCĘ!!!! 

-A co wielmożny pan chcę...?

-Naszyjnik obrony...Ten kto go ma posiada władzę , nieśmiertelność i bogatość.W takim razie gdzie go masz???

-Nie wiem o czym ty mówisz bo nie słyszałam nigdy o takim naszyjniku!!!

-No dobrze...dobrze...ale powtarzam następne będą twoje przyjaciółeczki...

-A z kąd ty wiesz niby o tym magicznym naszyjniku czy czym tam ?

-Bo twoja matka go posiadała...była wielka...każdy ją lubił...no i oczywiście bogata. A teraz gdy TY zabrałaś się za YT to z tym twojim naszyjnikiem dobijesz 1000000subów w 1 dzień jakbyś chciała...ale ja ci go odbiore więc się z nim pożegnaj.

-Dobra dobra tam mam to w nosie...ale...czemu niby moja matka go "miała" i wgl.? To co z nim teraz jest ?

-Miała bo twoi rodzice zgineli...dlatego nie przyjeżdżała a twój Ciurak mieszkał z tobą...no bo już jak widzisz nie. A naszyjnik przekazała tobie bo by go nie zostawiła.A teraz sprawy wołają...musze iść...a no i zabieram torebkę...bo byś jeszcze gdzieś dzwoniła czy co tam robisz.

TRZASK!!!!No w końcu wyszedł...pomyśałam.

-ADAMMM!!!!! NIE NIE RÓB MI TEGO PROSZĘ...NIE ADAM NIEEE...-Podbiegłam do niego z łzami w oczach które płyneły mi po całej twarzy.-ADAM...POWIEDZ COŚ!!!!ADAM...ADAM PLISSS NIE RÓB MI TEGO....ADAM NIE

W kieszeni miałam opatrunek...założyłam mu go i podałam baaaardzo silne lekarstwo.MAM NADZIEJE ŻE SIĘ ODEZWIE...-POWTARZAŁAM W GŁOWIE...Mineło 20min

-Adam...proszę...nie nie rób mi tego...NIE UMIERAJJJJ !!!!!

TO NA NIC ! NARUCIAK SIĘ NIE ODZYWAŁ...NIE BYŁO SŁYCHAĆ NAWET BICIA SERCA..

-Adam jeśli mnie słyszysz...KOCHAM CIĘ!!! -Zaczełam płakać jeszczę bardziej i przytuliłam się do niego..CHODŹ TO NANIC...

Adam umarł...











Jedno słowo "NARUCIAK"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz