24. Naszyjnik

132 7 6
                                    

Rezi podszedł do mnie i chciał odebrać naszyjnik.
-Nie waż się !!! -Krzyknął ktoś z oddali.
Od razu poznałam czyji to głos...
-A-Adam...-Powiedziałam ostatnimi resztkami sił...-J-Jak ?
-Nie czas na to...łap naszyjnik !!! -powiedział Naruciak żucając mi naszyjnik
Gdy wychyliłam ręke by go złapać i...
-Reziii !!! ODDAWAJ !!! -powiedziałam jeszcze bardziej się kuląc.
-Ha Ha Ha...tyle powiem - krzyknął i założył go na szyję.
Naszyjnik błysną tak mocno że prawie wypalił wszystkim oczy.
Zmienił on również kolor z niebiesko-różowo-żółtego na czarno-granatowy.
I w jednej chwili rezi miał mega skafandry kulo-odporne, noże , najlepsze pistolety itp.
-No..no...proszę ! Zajefajny ten naszyjnik wiesz Ania ? Ale szkoda że ominię cię największa zabawa. -powiedział z szyderczym uśmiechem i dla zabawy podszedł i mnie kopnął po czym odszedł do swojej armi krzycząc : - WIDZICIE ??? ZWYCIĘSTWO DLA NAS !!!
Po tych słowach Adam podbiegł do mnie.
-Ania...N-nic ci nie jest ???
-Nie...w-wszystko jest okej...Ale co z tobą ?
-Ze mną ? NASZYJNIK !!! NASZYJNIK ZE MNĄ MUSIMY GO ODZYSKAĆ !!! Ale...co z tobą ? Nie możesz mi tu tak...umrzeć !
-Adam...dasz sobię rade...spokojnie...idź po niego !
-Nie...NIE MOGĘ CIĘ ZOSTAWIĆ !
-Adam.....PROSZĘ CIĘ !!!
Reszta armii podbiegła do nas
-Ania..Ania !!! Żyjesz...Jak się czujesz ??? -wszyscy zaczeli krzyczeć a Stuu i Eleven nieśli na rękach ciała Karolka i Angeliki.
-O matko...!!! C-Co się z nimi stało ? -Krzyknął Adam
-Rezi... -Odpowiedział Serafin.
-Słu-Słuchajcie...idzcie tam do nieg-niego...i...i odbierzcie naszyjnik...ja nie ide z wami...mam coraz mniej sił. Przepraszam...
-Ejj...Ania nie pójdziemy bez ciebie - Powiedziała Ewa (Redlipsticmonster)
-N-Nie moge...naprawdę...idźcie beze mnie...
-ANIA !!! NIEEE !!! -Krzykneła Kasia ze złością.
-A jak zamierzasz tam ze mną iść ???
Kasia ucichła....Za to Ada podeszła do mnie i...
-Ania...rozumiem cię...ALE P-PROSZĘ NIE OPUZCZAJ NAS !!! -krzykneła Ada
-Dziewczyny...Nigdy was nie opuszczę...Adam ciebię też...N-Nikogo nie opuszczę...-powiedziałam i zamknełam oczy.
Adam złapał mnie za ręke...Ola też i Kasia i Ada i Ewa i Stuart i Eleven i Julka i wszyscy złapali się w koło za ręce.
Wszyscy spuślili głowy i zaczeli płakać. Nikt nie ukrywał łez. Rezi był jednak niedaleko więc było slychać te wszystkie wybuchy które były spowodowane granatami i pistoletami z jego rąk .
Nagle upadł...jego armia podbiegła do niego ale nic nie uczynili. Zaczął się tak jakby dusić.Nasza Armia to zauwarzyła.
-CO JEST ? - Krzykneła Julka która zauważyła jeszcze coś. Z naszych złączonych rąk zaczeły lecieć iskry...wszyscy zaczeli się unosić.
Nagle naszyjnik z reziego szyji zmienił kolor i poleciał na moją szyję.
Zaczełam się unosić i błyskałam iskrami i światłami ( ALE KURDE TRANSFORMEJSZYN...LVL.69 😂😂😂)
Po kilku sekundach Karolek i Angelika zrobili to samo a reszta grupy po nich...
Wielkie prawie oślepiające światło błysło ze mnie (WTF?!?) I wszyscy opadli na ziemię oprucz mnie.
Rezi z tego powodu chciał się ruszyć ale im bardziej usiłował to robić tym bardziej go zaciskało na szyji. Opadłam na ziemię.
Moje włosy były o 50% dłuższe i piękniejsze. Miałam na sobie krótką sukienkę w kolorach naszyjnika , rękawiczki i wysokie pod kolana buty.
Wszyscy do mnie podbiegli...
-A-Ania...żyjesz ?
Nie wiedziałam co się stało...z trudem otwarłam oczy..iii...zauważyłam twarzę wszystkich nad moją głową.
-Emm...Co tu się staneło ? (XD)
-A nic tylko tam takie małe transformejszyn i uzdrowienie i takie tam -powiedział Adam z uśmiechem
W tym momęcie wstali też Karolek i littlemonster...
-Emm...coś nas omineło ? -zażartował Karolek
-Nieee...Nicccc XD WSZYSTKO SPOKO !!! -powiedziała Kasia.
-A jak twoja rana ? Zapytała się Agnieszka
-Krwi nie ma...Nie boli....Jest oki - odrzekłam z uśmiechem.
-Wstajesz ? -spytał się naruciak podając mi ręke.
Wstałam a wszyscy w koło osłupieji.
-Emm...coś się stało ? -spytałam się naszej grupie.
-T-Ty masz szkrzydła !!!! -wykrzyknął Eleven
-CO ?!?!? - odpowiedziałam rozkładając moje skrzydła -LOL !!!-Da się na nich latać ? -spytała się Ola z jej głupią miną.
Postarałam się zacząć machać swojimi nowymi "kończynami" po czym po kilku sekundach zaczełam się unosić nad ziemią.
-ALE TO JEST MEGAAA !!! -wykrzyknełam będąc ok. 5m nad ziemią.
Zleciałam na dół do wszystkich i odrzekłam :
-To teraz czeba wziąć się za tego dupka i jego armię.
Podleciałam do Reziego i jego jakże dzielnej armii.
-O witam pana....
-Tyyy... -odrzekł ze złością
-Nom to dalej zbierajmy się bo do kicia jeszcze kawał drogi.
I tak zamkneliśmy calą ekipę w więzieniu. A my żyliśmy długo i szczęśliwie. KONIEC !!!

______________________________
I JAK WAM SIĘ PODOBAŁO ? XDDD
Spokojnie to nie koniec. Tylko jaja se robię 😂
Pamiętajcie o miłych komętarzach i gwiazdkach to BARDZO MOTYWUJE 😁
Okej...to tyle z mojej strony.
Zapraszam was jeszcze na moją książke
"Nowa historia |Ania"
i
"Creepypasta i Ja | Na faktach"
I miło by było gdybyście weszli i zobaczyli...może wam się spodoba :D
3majcie się i byeee !!!

Jedno słowo "NARUCIAK"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz