16

59 8 0
                                    

4 dni później
#Troye

Stoję i patrzę jak trumna zjeżdża w dół a ksiądz wypowiada jakieś słowa, nawet go nie słucham tak bardzo żałuję, że nie przyszedłem wcześniej.

Może dałbym radę jakoś ją uratować zrobić cokolwiek żeby było dobrze.

Łzy splywaly mi po policzkach. Nie miałem nad nimi kontroli.

Byłem tam tylko ciałem, myślełem o tym co mogłem zrobić żeby zapobiec temu. Ale teraz było już za późno.

Podeszła do mnie jakaś kobieta, przedstawiła się jako matka Olivii,

Chciała wiedzieć jak to się stało i dlaczego.

- Proszę powiedz mi co się stało z moją córką?
- Olivia popełniła samobójstwo, podcięła sobie żyły.
- Dlaczego? - spytała się mnie patrząc mi głęboko w oczy, widziałem w nich ból.
- Nikt nie jest w stanie stwierdzić lekarze twierdzą, że mogła mieć napad depresji czy coś takiego sam jestem w takim szoku, nawet nie pamiętam co lekarze mówili. - kończąc moja wypowiedz coś we mnie pękło i rozpłakałem się na maksa jak jeszcze nigdy.
- Dziecko proszę cię nie płacz, dziękuję ze byłeś przy niej kiedy mnie i jej ojca zabrakło - kobieta przytuliła mnie próbując mnie uspokoić.
- Właściwie byłem przy niej nawet nie cały tydzień poznaliśmy się niedawno - Wycedziłem przez łzy.

Resztę pogrzebu stałem z jej matką i do głowy mi przyszło, że to może być moja wina...

I koniec. Jeszcze tylko wyjaśnienie i koniec książki naprawdę nie sądziłam, że ja jestem w stanie coś skończyc. Pisze to na szybko bo chciałam już to skończyć bo potem już nie miałabym czasu bo szkoła wiadomo trzeba w 2 półroczu wziąść się do roboty.

Muszę Się Z Tym PogodzićOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz