Staliśmy w kolejce, żeby kupić bilet na jakiś film. Wydaje mi się, że dziewczyny niedaleko nas, rozpoznały Nialla, bo patrzyły na każdy jego ruch, a jedna blondynka chyba nas lub tylko Nialla nagrywała. W końcu dwie z dziewczyn poszły, ale ta blondynka została. Podeszła do Nialla odwróciła go w swoją stronę i pocałowała. Patrzyłam na nich z szeroko otwartymi oczami. Byłam zazdrosna, cholernie zazdrosna. Ale wiem, że teraz każda Directioner byłaby zazdrosna, wiem, że one nie lubią, a wręcz nienawidzą gdy jakaś dziewczyna całuje się z jej idolem. To normalne. Ale ja nie byłam zazdrosna o to, że ona całuje Nialla Horana z One Direction tylko, że całuje mojego Nialla. Niall ją lekko odepchnął praktycznie od razu, ale i tak coś mnie ścisnęło w moim sercu. Blondynka odwróciła się i uciekła ze śmiechem, rechocząc na całą galerię.
Tylko się nie udław, cholerna małpo.
- To na co idziemy? - zapytał się mnie Niall, uśmiechając się lekko.
- Obecność. - cicho wyszeptałam. Szczerze mówiąc nie chciało mi się już oglądać tego filmu.
- No to idziemy. - położył swoją rękę obejmując mnie w tali. Szybko zdjęłam jego dłoń.
- Nie chcę jutro zobaczyć swojej twarzy na pierwszej stronie w jakimś burkowcu. - włożyłam ręce do swoich rurek.
- Przepraszam, nie wiedziałam, że przeszkadza ci to, że jestem sławny. - warknął cicho.
- Bo nie przeszkadza. Po prostu nie chcę aby ludzie czytali o mnie jakieś bzdury. - mruknęłam.
- No nie wydaje mi się, że to ci w ogóle nie przeszkadza. Porozmawiamy, gdy wreszcie zmądrzejesz. - podał mi dwa bilety.
- Czyli, że jestem głupia? - nic nie odpowiedział tylko odwrócił się i poszedł.
- Dobrze wiedzieć! - krzyknęłam za nim i podałam jakiemuś przypadkowemu chłopakowi bilety i wyszłam z galerii. No super, jeszcze będę musiała wracać piechotą do domu, bo kuźwa akurat dzisiaj musiałam nie brać tego cholernego telefonu!
___________________________________
Do zobaczenia ;**
CZYTASZ
Trust Me II N.H II ✔
FanficFanka Twittera, która szuka nowych przyjaciół i on, członek najpopularniejszego zespołu, który poznaje dziewczynę przez przypadek, ale jednak nie przyznaje się do swojej sławy, tylko podszywa się pod zwyczajnego chłopaka.