11.

1.1K 44 4
                                    

W kinie zaatakowali nas fanki chłopaków i kilka fanów mojego brata. Siedziałam już 15 minut na jednej z kanap i czekałam, aż chłopaki skończą robić zdjęcia ze swoimi fanami i pójdziemy na film, ale ludzi zbierało się coraz więcej, aż chłopaków nie mogłam widzieć. Poszłam i kupiłam sobie bilet na "Las samobójców", ale gdy wróciłam chłopaki nadal robili sobie zdjęcia.

@AliceOfficial: Ja już byłam na filmie ;) przepraszam, że nie poczekałam, ale bardzo mi się nudziło.

@AliceOfficial: Wracam do domu, możecie iść na "Las samobójców", bardzo fajny film, polecam.

Napisałam wiadomość jeszcze do Toma i wyszłam z tamtego tłumu. Do domu pojechałam autobusem, no cóż nie mieszkam w centrum, więc są małe problemy z dojazdem gdy się nie weźmie swojego samochodu.

Położyłam się na kanapie i zaczęłam oglądać jakiś cholerny serial, był tak nudny, że za niecałe 20 minut zasnęłam.

Obudziło mnie uderzenie. Ta małpa uderzyła mnie poduszką.

- Młody, spierdzielaj, bo cię pierdzielnę. - syknęłam odwracając się do niego dupą.

- Jestem starszy. - usłyszałam za sobą śmiech Nialla i spadłam z kanapy.

- Co ty tu robisz? I czemu mnie budzisz? - znów usiadłam na sofie.

- Nie chciało nam się iść samemu do kina. - powiedział Liam jedząc moje truskawki, a MOJĄ bitą śmietanę miał w łapie.

- To są moje truskawki! - krzyknęłam, a on nic sobie nie robiąc zdjął koszulkę.

- Boże, ale wy tu macie gorąco. - powiedział wachlując sobie koszulką.

- Jesz moją bitą śmietanę! - byłam zdenerwowana, MOICH rzeczy się nie dotyka.

- Sama sobie ją weź. - zaśmiał się wylewając całą buteleczkę na swój brzuch. Chłopaki, który właśnie usiedli na kanapie także się zaśmiali.

- Poczekaj tutaj sekundę. - pobiegłam szybko na górę i weszłam do mojej sypialni, a od razu zaatakował mnie mój piesek Alex. Tak, my mamy psa, ale jest zamykany u mnie, ponieważ wszyscy się go boją, może dlatego, że gdy się rozciągał był taki jak ja. Ale był przesłodki i naprawdę przyjazny.

Gdy schodziliśmy na dół Alex zaczął cicho warczeć, szybko uciszyłam go

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Gdy schodziliśmy na dół Alex zaczął cicho warczeć, szybko uciszyłam go.

- Liam kochanie już lecę. - zapiszczałam.

Weszliśmy do salonu, a chłopaki byli mega przerażeni.

- Alex, do stołu podano. - pokazałam psu brzuch Liama, a on szybko żucił się na niego liżąc go. Liam piszczał jak jakaś dziewczynka, a ja się śmiałam. Wiedziałam, że Alex nie ugryzie go, bo ten pies był nauczony tak aby nie ugryźć kogoś, ponieważ był w specjalnej szkole z treserem psów.

@NiallOfficial: Liam zaraz dostanie zawału.

@AliceOfficial: Moich rzeczy się nie dotyka.

@NiallOfficial: Będę pamiętać.














____________________
Do zobaczenia ;**

Trust Me   II N.H II ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz