33.

821 33 0
                                    

Byliśmy już trochę podpici, bo jak imprezka to tylko z alkoholem. Oczywiście kontaktowaliśmy jeszcze jakoś, ale cóż mieliśmy sporo alkoholu w sobie.

- Zagrajmy w coś! - pisnęła Cheryl, tak wrócili do nas po swoim małym numerku.

- Może w "Basta". - odpowiedział Harry, a byłam pewna, że on będzie proponował butelkę.

- Co to jest "Basta"? Jak się w to gra? - zapytała Danielle, ja zresztą też nie wiedziałam jak się w to gra.

- Wybierasz jedną osobę i dotykasz jej lub jego kostki, i pytasz czy wymięka, jeżeli powie "Tak" to przestajesz, a jeżeli powie "Nie" to idziesz dalej i dalej, a jak już dojdziesz do czubka głowy to później się całuje minutę albo dwie, aż nie powie "Basta". Tu są dwie pary, więc umówmy się tak, że np. Niall nie może wybrać Alice, a ona jego. Ale to też nie będzie podchodzić pod zdradę, to po prostu taka gra. - wytłumaczył nam Harry.

- No to kto zaczyna? - zapytałam się.

- Może Louis. On jest najstarszy. - odpowiedział mi Liam. Louis popatrzył się na nas wszystkich i uśmiechnął się.

- Danielle. - powiedział pewnie. Danielle wstała i podeszła do Louisa on także wstał.

- Możemy urozmaicić tą grę i wybrana osoba będzie w bieliźnie? - Harry popatrzył się na mnie.

- Dla mnie może być, przecież nie jesteśmy nadzy. - Niall poparł pomysł Harry'ego, dlatego teraz wszyscy chłopacy patrzyli się jak Danielle ściąga z siebie bluzkę i spódnicę. No cóż dla mnie to nie był wymarzony widok, dziewczyna rozbierająca się przed moim chłopakiem.

Louis dotknął kostki i tak dalej, aż dotarł do jej kobiecości i cóż. Wymiękła.

- Basta. - powiedziała znów się ubierając. Jeżeli byśmy byli trzeźwi to na pewno nie zagralibyśmy w tą grę.

- Teraz kto? - zapytałam się.

- Ja. - Niall podniósł się z miejsca. Gdy wybrał Cheryl myślałam, że mi serce pęknie, wolałabym, żeby macał już Harry'ego, Louisa, Liama czy Danielle, a nie tą francę. Widziałam, że ona mi robi na złość i specjalnie nie mówi tego cholernego "Basta", a najgorsze jest to, że Niallowi najwyraźniej się to podobało, całowali się już dwie minuty, aż doczekałam się tego chujowatego, popierdolonego "Basta". No to cóż pora na zemstę, wiem, że to niby miało nie podchodzić pod zdradę, ale kurwa jak to boli.

- No to teraz ja. - powiedział Harry podchodząc do mnie. Zdjęłam z siebie rurki i bluzkę, cieszyłam się, że miałam czerwoną koronkową bieliznę, to jeszcze bardziej podjara Harry'ego. Podeszłam do niego, a on zaczął mnie "macać" po całym ciele, aż na końcu się pocałowaliśmy. Usłyszałam, że ktoś trzasnął drzwiami i byłam pewna, że to Niall.

- Basta. - oderwałam się od Harry'ego.























_________________________
Do zobaczenia ;**

Trust Me   II N.H II ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz