Dedykuję rozdział ZuziaStasiak :)
Z punktu widzenia mamy Diany
Dialog
- Czy ona jeszcze żyje?
- Co się z nią dzieje? – zaniepokojona szlochając spytałam Marka, ojca Diany.
- Skarbie, nie przejmuj się, na pewno wszystko dobrze się skończy – odparł ze stoickim spokojem. Już miałam mu powiedzieć, że jak może się nie martwić o córkę, kiedy ujrzałam łzę spływającą po jego skroni.
- Bądźmy dobrych myśli...- odrzekłam
- Tak będzie najlepiej - odpowiedział
- Pomódlmy się. Bóg nas wysłucha – zaproponowałam
- Tak, zróbmy to – zgodził się Mark
Uklękliśmy przed krzyżem nad drzwiami i odmówiliśmy dziesiątkę różańca, Ojcze nasz, a także Aniele Boży, Stróżu mój.
Nagle usłyszeliśmy przekręcanie klucza w drzwiach. Biegiem rzuciliśmy się do nich. Tak, to była Diana. Była godzina 1 w nocy, w piątek, a Diana po kilku dniach, jakby nic się nie stało, wraca do domu.
Zdenerwowaliśmy się, lecz w głębi duszy cieszyliśmy się, że nic jej nie jest. Zadzwoniliśmy do rodziców Davida. Mimo, że są dziwną rodziną, nagle coś do nich dotarło i po ucieczce syna wspólnie wspieraliśmy się. Przybyli do naszego domu z Davidem. Odbyliśmy naradę, co z nimi zrobić. Postanowiliśmy, że Dave wraz z rodzicami przeprowadzi się do Berlina. Tak będzie dla nich najlepiej.
CZYTASZ
Spełnione marzenie
FanfictionOpowieść nastolatki, która mimo przeciwności w końcu spełniła swoje marzenie. Fanfiction z udziałem wokalisty zespołu One Direction - Harrym Stylesem.