Rozdział 7

2.5K 149 16
                                    

Pobiegłem na przystanek autobusowy. Znowu uciekł mi autobus. Spóźnię się. Niall mnie zabije znowu. Napisałem sms do blondyna,że się spóźnię i usiadłem na ławce. Kolejny autobus był dopiero za dziesięć minut. Za dziesięć minut to ja muszę być na miejscu. Ruszyłem szybko w stronę miejsca naszego spotkania. Może tam jakoś dobiegnę.

Ivy: Leń z Ciebie

J: Wiem. Znowu się spóźnię na spotkanie z Niallem

I: Wszyscy chcą iść do parku,więc idź od razu tam

J: Dzięki Ivy

I: Spoko bro

J: Friendzone?

I: Sorka Harry haha

J: Smutny jestem

I: Pomyśl o tym,że ZNOWU będziesz się na mnie gapił przez cały

J: Nie moja wina,że mnie przyciągasz jak komara krew

I: Pamiętaj że komary się zabija

J: Czy to aluzja..?

I: Myśl co chcesz. A teraz rusz się,bo jesteśmy prawie w parku!

J: Biegnę jak książę do księżniczki

I: Słabo

J: Jak Niall po jedzenie

Message Me H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz